Lepiej motywować, niż zabraniać

Lepiej-motywowa
Zdaniem 83 proc. osób ważniejsze od karności i bezwarunkowego szacunku wobec starszych jest porozumienie między rodzicami a dziećmi. Czy można pokierować wychowaniem malucha tak, by wpajając mu normy i zasady postępowania, nie zniszczyć tej cennej relacji? Psycholodzy są zgodni co do tego, że zarówno nadmierne wymagania stawiane najmłodszym, jak i brak oczekiwań względem nich odbijają się niekorzystnie na ich późniejszym rozwoju. Szkodliwa jest również niekonsekwencja rodziców, która przeszkadza w wytyczaniu dziecku czytelnych granic. Jak znaleźć złoty środek? Najlepiej, bazując w wychowaniu na trzech filarach – jasnej komunikacji, odpowiedniej motywacji i dobrym przykładzie.

Klucz do współpracy

Możliwości poznawcze dziecka rozwijają się stopniowo, dlatego wszelkie wypowiedzi kierowane do niego muszą być zwięzłe i sformułowane w prostym języku. Nieposłuszne dziecko powinno otrzymać informację o tym, dlaczego określone zachowanie jest niedopuszczalne, jakie są jego następstwa („jeżeli zniszczysz klocki, nie będziesz mógł się nimi bawić") oraz jakie kroki podejmie rodzic, gdy sytuacja się powtórzy. Zakazy („nie krzycz", „nie wspinaj się"), warto zastąpić krótkim opisem pożądanego zachowania („mów ciszej", „zejdź na dół"), gdyż dziecięcy umysł z trudem przetwarza negację. Jeżeli maluch sprawia wrażenie rozkojarzonego lub nie reaguje na upomnienie, można poprosić go o powtórzenie polecenia swoimi słowami – daje to pewność, czy poprawnie odebrał komunikat. W wychowaniu istotna jest też konsekwencja oraz pewna doza pewności siebie, zwłaszcza w sytuacjach, w których dziecko sprzeciwia się zasadom bezpieczeństwa lub podejmowanym wobec niego działaniom prozdrowotnym (np. aplikacja lekarstwa, zabieg medyczny). Nieskuteczne jest natomiast odwoływanie się do systemu kar i nagród, który w założeniu ma motywować dziecko do wytężonej pracy i posłuszeństwa. Jak to możliwe?

Szkodliwa kara, ale i… nagroda?  

​Zdaniem psychologów społecznych najlepsze efekty w regulowaniu zachowania przynosi motywacja wewnętrzna. Pojawia się ona wówczas, gdy osoba podejmuje określoną aktywność z własnej woli, odbiera ją jako interesującą i nie oczekuje dodatkowego wzmocnienia w postaci kary lub nagrody. Udowodniono, że uczniowie ciekawi świata i lubiący się uczyć (a więc zmotywowani wewnętrznie) osiągają lepsze wyniki w nauce niż ich zmotywowani nagrodami lub karami (czyli zewnętrznie) koledzy. Odpowiada za to tzw. efekt nadmiernego uzasadniania, czyli zjawisko, które polega na utracie zainteresowania aktywnością (wcześniej uważaną za atrakcyjną) po wprowadzeniu gratyfikacji zewnętrznej, np. w postaci oceny szkolnej lub rzeczy materialnej. Nie oznacza to jednak, że dzieci nie należy motywować. Źródłem dumy i satysfakcji dla każdego malucha jest ustna pochwała i uznanie w oczach rodzica lub czas spędzony wspólnie na ulubionej aktywności. Dobrym pomysłem jest również wskazywanie dziecku przyjemności płynącej z rzetelnie wykonanego zadania. Niedopuszczalną karą jest natomiast zrywanie kontaktu z maluchem w odpowiedzi na jego niepożądane zachowanie. Zamykanie się w innym pokoju czy „ciche dni" powodują niezaspokajanie emocjonalnych potrzeb dziecka i zaburzają jego poczucie bezpieczeństwa.

Właściwy wzorzec  

Niezbędne z punktu widzenia rozwoju moralnego jest rozmawianie z maluchem na temat obowiązujących wszystkich ludzi norm społecznych, np. co i dlaczego wolno robić, a czego nie. Na początku dziecko ocenia swoje postępowanie jako dobre lub złe „po fakcie", na podstawie reakcji rodziców. Z czasem podporządkowuje się podstawowym wymaganiom, np. by uniknąć kary lub zasłużyć na nagrodę. Kolejnym krokiem milowym w tym rozwoju jest potrzeba bycia „dobrym chłopcem" lub „dobrą dziewczynką" – postawa, która służy zaskarbieniu miłości opiekunów. Dopiero w wieku dorastania lub pełnoletniości dzieci wykształcają ugruntowany system wartości w oparciu o normy obowiązujące w społeczeństwie. By stało się to możliwe, w wychowaniu nie wolno ograniczać się wyłącznie do nakazów i zakazów, należy przybliżać dzieciom właściwe wzorce postępowania. Warto mieć również w pamięci eksperyment przeprowadzony przez Alberta Bandurę z Uniwersytetu Stanforda, który dowiódł, że dzieci uczą się przede wszystkim przez obserwowanie i powtarzanie zachowania dorosłych. Przedszkolaki będące świadkami agresywnego zachowania modela powielały jego działania w późniejszej zabawie. Wnioski z badania nasuwają się same – wszelkie oddziaływania wychowawcze są nieskuteczne dopóty, dopóki nie zostaną poparte przykładem właściwie postępującego rodzica "

(Nie)jawna przemoc  

Pomimo licznych kampanii informujących o szkodliwości stosowania przemocy względem dzieci aż 73 proc. Polaków akceptuje karanie dzieci klapsem, a 34 proc. uważa, że bicie jest szkodliwe. Zaledwie co czwarty ankietowany zdecydowanie sprzeciwia się stosowaniu jakiejkolwiek fizycznej przemocy wobec najmłodszych. Niewiele też mówi się o zjawisku przemocy psychicznej. Tymczasem, „wychowanie" poprzez groźby i szantaż, poniżanie i ośmieszanie dziecka, niesprawiedliwe porównywanie go z rówieśnikami czy stosowanie „etykietek" (np. leń, niezdara) zaburza prawidłowy rozwój dziecka, wzmacnia przekonanie o własnej niekompetencji, prowadzi do wycofania społecznego i silnego lęku. 

Sprawdzony paten

Jeżeli rodzic pragnie wspierać samodzielność malucha, a jednocześnie sprawować kontrolę nad jego zachowaniem, może zaproponować dziecku alternatywę: „wolisz zjeść na obiad brokuły czy groszek?", „sam założysz ciepłe buty i rękawiczki, czy mam ci w tym pomóc?". Niezależnie od podjętej decyzji dziecko postąpi w sposób pożądany przez opiekuna, przy okazji zyskując szacunek do samego siebie. 
Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12137 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8090 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7076 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5777 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5016 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4930 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm