Co łączy nas w wieku 77 i 14 lat?

AdobeStock_268016153-1
Wyobraźmy sobie, że osiągamy wiek 77 lat i otrzymujemy wiadomość o zbliżającym się zjeździe absolwentów szkoły podstawowej, do której uczęszczaliśmy. Nadarza się więc okazja, by spotkać się z kole­żankami i kolegami z klasy, których mogliśmy nie widzieć od ponad 60 lat. Wielu z nich prawdopo­dobnie nie rozpoznamy z powodu zmian w wyglą­dzie. Powstaje pytanie, czy przez lata nie zmieniła się również ich osobowość? Czy będą podobni do ludzi, z jakimi chodziliśmy razem do jednej klasy? Dotychczasowe badania nad osobowością, w któ­rych analizowano zmiany cech charakterologicznych w okresie od dojrzewania do wieku średniego, wska­zywały na ich umiarkowaną stabilność. Podobnych wniosków dostarczały te obejmujące okres pomiędzy wiekiem średnim a wiekiem podeszłym. Na tej pod­stawie zakładano więc istnienie względnej trwałości i kontynuacji cech osobowościowych, która obejmo­wałaby całość życia człowieka. Jeśli więc nawet nasi koledzy zewnętrznie zmienili się nie do poznania, to mogliśmy żywić przekonanie, że pod względem psychologicznym nadal są takimi, jakimi ich zapa­miętaliśmy. Co innego sugerują jednak wyniki bada­nia przeprowadzonego przez zespół prof. Mathew A. Harrisa z Uniwersytetu w Edynburgu opubliko­wane w czasopiśmie „Psychology and Aging". Bada­nie to jako pierwsze poddało analizie cechy osobo­wościowe tych samych osób w okresie dojrzewania (14 lat) i w wieku zaawansowanym (77 lat). Tym samym objęło ono okres 63 lat, stając się przykła­dem najdłuższej obserwacji dotyczącej ludzkiej osobowości. Jakie płyną z niego wnioski? Oka­zuje się, że nie istnieje istotna korelacja między cechami osobowościowymi uczestników ekspe­rymentu w wieku 14 lat a ich cechami w wieku 77 lat. Oznacza to, że nasza osobowość w wieku zaawansowanym może diametralnie różnić się od tej, jaką posiadaliśmy kilkadziesiąt lat wcześniej.

Historia samego badania sięga roku 1950, kiedy to szkoccy naukowcy zlecili przeprowadzenie ankiety dotyczącej cech osobowościowych uczniów tamtejszych szkół

Wzięło w niej udział ponad 1200 czternastolatków, których oceniono pod względem pewności siebie, wytrwałości, stabilności nastrojów, sumienności, oryginalności i chęci do rywalizacji. Jak się okazało, oceny pod względem tych sześciu cech były ze sobą silnie skorelowane, co oznacza, że można było zaob­serwować u badanych występowanie pewnych cha­rakterologicznych prawidłowości, np. dużą zależność pomiędzy stopniem niezawodności a wysoką lub niską stabilnością emocjonalną. W roku 2012 zespo­łowi prof. Harrisa udało się odnaleźć 635 spośród uczestników eksperymentu z 1950 roku. A 174 z nich, będąc w wieku 77 lat, zgodziło się wziąć ponownie udział w rundzie testów. Uczestnicy zostali ocenieni pod względem tych samych sześciu cech, które zna­lazły się w kwestionariuszach sprzed ponad 60 lat. Dodatkowe pomiary przeprowadzone w 2012 roku dotyczyły ilorazu inteligencji i ogólnego samopo­czucia. Ku zaskoczeniu badaczy odkryto brak staty­stycznie istotnej korelacji pomiędzy wynikami bada­nych otrzymanymi, gdy mieli 14 i 77 lat. Dotyczyło to zarówno poszczególnych cech osobowościowych np. stabilności emocjonalnej, jak i ich połączenia w jeden z typów. To, co wcześniej w przypadku badanych szło w parze, np. wskaźniki dotyczące sumienności i samopoczucia, po latach w późniejszym wieku oka­zało się nie wykazywać większego związku.

Czy to oznacza, że nasza osobowość w zaawansowanym wieku nie odzwierciedla tej, którą obserwujemy w okresie dojrzewania? 

Naukowcy skłaniają się w tym przypadku ku pozy­tywnej odpowiedzi. Ich zdaniem okresy późnego dojrzewania i wczesnej dorosłości charakteryzuje przyspieszony rozwój i zmiany osobowości. Dodat­kowo również wiek zaawansowany może być okre­sem, w którym pod wieloma względami nadal ewo­luujemy. Uczestnicy badania prof. Harrisa mieli za sobą oba okresy, w których mamy do czynienia ze znaczącymi zmianami, nie wspominając już o wszystkich doświadczeniach, które zebrali w mię­dzyczasie, a które nie pozostają przecież bez wpływu na to, kim jesteśmy. „Im dłuższy czas mija między kolejnymi punktami oceny osobowości, tym większe różnice charakterologiczne można zaobserwować pomiędzy nimi" – podsumowuje prof. Harris i jego zespół. Oznacza to, że wraz z upływającym czasem zmieniają się nie tylko nasze komórki, ale też sposób myślenia, zachowania i komunikacji. W dłuższym okresie stabilność naszej osobowości zostaje więc zakłócona. Osobowość ludzi starszych może się zmieniać podobnie jak u młodych dorosłych. Wykazało to inne badanie, zbliżone do opisanego powyżej, przeprowadzono w 2014 roku w grupie ponad 23 tys. osób w Niemczech. Naukowcy odkryli, że niemal 25 proc. uczestników doświadczyło dra­matycznych zmian osobowości po ukończeniu 70. roku życia. Co ciekawe zmiany zdrowotne, posia­danie wnuków czy emerytura miały niewielki wpływ. Powstaje zatem pytanie, czy za dające się zaobserwować różnice odpowiedzialne są czynniki środowiskowe związane z codziennym funkcjonowaniem czy też wraz z wiekiem zmienia się nasze ogólne nastawienie do życia? Sceptycy wskazują jednak, że badanie prof. Harrisa może budzić pewne zastrzeżenia. Od lat 50. w obrę­bie psychologii możemy zaobserwować znaczące zmiany dotyczące zarówno definicji, jak i metod badania osobowości. Różnorodne poglądy dotyczące jej konstrukcji doprowadziły do powstania licznych, konkurencyjnych teorii, takich jak teoria neopsycho­analityczna, teoria pola, teorie czynnikowe, teorie uczenia się, teorie systemowe itd. Jedne podkreślają znaczenie biologicznych uwarunkowań i genów. Inne z kolei kładą większy nacisk na wpływ środowiska, otoczenia, kontaktów społecznych, pracy zawodo­wej. Jeszcze inne wiążą obserwowalne typy osobowo­ści z budową oraz funkcjonowaniem naszego układu nerwowego. Są i takie teorie, które biorą pod uwagę udział hormonów w kształtowaniu naszego sposobu myślenia i zachowania. Dodatkowo, często możemy się spotkać z twierdzeniem, że naszą osobowość opisuje najlepiej pięcioczynnikowy model osobowości (w skrócie PMO) autorstwa Paula Costy i Roberta McCrae obejmujący 5 czynników osobowości: neurotyczność (vs. stabilność emocjonalna), ekstrawersję, otwartość na doświadczenie, ugodowość (vs. chęć konkurowania) i sumienność. Neurotyczność odzwierciedla w tym modelu poziom przystosowania emocjonalnego, skłonność do prze­żywania negatywnych emocji (strachu, zmieszania, gniewu, poczucia winy) oraz podatność na stres psychologiczny. Ekstrawersja odnosi się do jakości i ilości interakcji społecznych oraz poziomu aktyw­ności, energii, a także zdolności do doświadczania pozytywnych emocji. Otwartość na doświadczenie ilustruje tendencję do pozytywnego wartościowa­nia doświadczeń życiowych, tolerancję na nowość i chęć uczenia się. Ugodowość opisuje nastawienie do innych ludzi. Sumienność zaś oddaje stopień zorganizowania, wytrwałości i motywacji jednostki w działaniach zorientowanych na cel.

Jak widzimy badanie przeprowadzone w roku 1950 tylko częściowo pokrywa
się z wcześniejszym modelem 

Ponadto w pierwszej wersji badania nastolatków oce­niali ich nauczycie, w drugiej zaś ocen dokonywali sami badani. Może to budzić zasadne wątpliwości co do ich całkowitej bezstronności. Niektórzy sugerują więc, że gdyby zastosowano bardziej wyczerpującą skalę osobowości niż tą z lat 50., wyniki uzyskane w roku 1950 i 2012 wykazałyby większe podobień­stwo. Do tego dochodzi problem reprezentatywności badania, ponieważ grupa, do której udało się dotrzeć badaczom w roku 2012, stanowiła tylko część orygi­nalnej próby badawczej, która na dodatek uzyskała znacznie wyższe oceny pod względem niezawodności i inteligencji, co z kolei mogło mieć wpływ na osta­tecznie wyniki. Wszystko to sprawia, że odkrycie zespołu prof. Harrisa, choć interesujące, trudno jest jednoznacznie interpretować.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12254 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8125 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7180 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5785 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5036 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4945 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm