Co wiemy o koronawirusach

Co-wiemy-o-koronawirusach-
Kolejny miesiąc z pandemią za nami. Przyzwyczailiśmy się do życia ze świadomością, że koronawirus pozostanie z nami na dłużej. Mimo zalewu i przesytu informacjami dotyczącymi zachorowań, objawów i nowych ustaleń, warto jednak odpowiedzieć sobie na pytanie czym właściwie są koronawirusy i skąd pochodzą.

Na początek nazwa 

Koronawirus brzmi trochę zagadkowo i kojarzy się z… koroną. Nie bez powodu. Jeśli przyjrzeć się koronawirusom z bliska to zobaczymy kuliste formy najeżone przypominającymi grzyby wypustkami, które tworzą coś na kształt otoczki lub korony. Wypustki te mają dla patogenów istotne znaczenie. To właśnie dzięki nim przymocowują się do komórek. Koronawirusy to rodzina występujących u ssaków i ptaków wirusów wywołujących objawy od lekkiego przeziębienia po ciężką niewydolność oddechową. Chociaż koronawirusy poznano i opisano już w latach 60. XX wieku, zaczęło o nich być głośno kilkanaście lat temu przy okazji wirusa SARS. 

Gdzie zazwyczaj możemy je spotkać?

Setki koronawirusów zamieszkują ciała zwierząt, powodując liczne choroby układu oddechowego, nerwowego, narządów wewnętrznych czy układu pokarmowego. Do chorób wywoływanych przez koronawirusy zwierzęce należą między innymi: zakaźne zapalenie oskrzeli u ptactwa (wywołane przez wirus ptasiego zapalenia oskrzeli), zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (wywołane przez wirus kociego koronawirusa z rodzaju alfa-koronawirus), epidemiczna biegunka świń oraz wirusowe zapalenie żołądka i jelit u bydła. Naukowcy zidentyfikowali siedem gatunków koronawirusów, które są zdolne przenosić się na ludzi i wywoływać u nich infekcje. Stopień ich szkodliwości jest jednak zróżnicowany. Jedne są stosunkowo niegroźne, inne powodują poważne problemy. Cztery ich gatunki wywołują głównie łagodne i umiarkowanie nasilone infekcje górnych dróg oddechowych, w tym zwykłe przeziębienia. Zatem większość ludzi w jakimś momencie życia przechodzi taką chorobę. W przypadku mniej odpornego organizmu mogą one czasami powodować zapalenie oskrzeli czy płuc​.

No dobrze, ale czym właściwie są wirusy?

Naukowcy nazywają je czasem skomplikowanymi cząstkami organicznymi, ale nie organizmami żywymi. Dlaczego? Choćby dlatego, że wirusy są pozbawione metabolizmu, składają się tylko z otoczki i informacji genetycznej. Są zdolne do powielania swojego materiału genetycznego i produkcji białek jedynie w zaatakowanych przez nie komórkach. Natomiast organizmy żywe nie dość, że się rozmnażają, to jeszcze posiadają metabolizm, a zatem zdolność do produkcji między innymi enzymów i wydalania niepotrzebnych substancji.

Pierwsze wzmianki o ludzkich koronawirusach pochodzą z lat 60. XX wieku, kiedy to udało się wyizolować i opisać dwa patogeny – HCoV-229E oraz HCoV-OC43

Koronawirusy przez lata znajdowały się na uboczu głównego nurtu badań w wirusologii i medycynie, ponieważ te dwa gatunki wywołują łagodne przeziębienie, które bez żadnej interwencji ustępuje w ciągu kilku dni. Dopiero początek XXI wieku przyniósł światu epidemię choroby wywołanej przez nieznany wcześniej, wysoce zakaźny gatunek koronawirusa SARS (ang. severe acute respiratory syndrome). Szczęśliwie, dzięki zastosowanym środkom zaradczym oraz naturalnej sezonowości występowania koronawirusów, już po kilku miesiącach wirus zniknął z ludzkiej populacji. Epidemia przyczyniła się do zintensyfikowania prac badawczych, które doprowadziły w następnych latach do identyfikacji i opisania kolejnych, niskopatogennych ludzkich koronawirusów – ludzkiego koronawirusa NL63 oraz HKU1. W 2012 roku, po 10 latach od epidemii SARS-CoV, pojawiły się przypadki nowej, ciężkiej i często śmiertelnej choroby układu oddechowego wywoływanej przez koronawirus MERS. Skrót MERS oznacza bliskowschodni zespół oddechowy (ang. Middle East respiratory syndrome). Chorobę po raz pierwszy zdiagnozowano w 2012 roku w Arabii Saudyjskiej. Późniejsze badania wskazały jednak, że pierwsze zakażenie nastąpiło w Jordanii. Prawdopodobnie zarazek przeniósł się na ludzi z wielbłądów. U chorych pojawiała się gorączka, kaszel, krótki oddech, czasami także biegunka i wymioty. Często dochodziło do komplikacji, takich jak zapalenie płuc i niewydolność nerek. Aż 3 do 4 osób na 10 zakażonych umierało. Jednak większość z ofiar miała także inną chorobę, która osłabiała ich system odpornościowy (cukrzycę, nowotwór, choroby płuc, nerek czy serca). Niektórzy chorzy z kolei mieli tylko łagodne objawy albo nie mieli żadnych. Większość zakażonych stanowili mieszkańcy Półwyspu Arabskiego lub osoby, które go odwiedziły. Poza półwyspem największe ogniska choroby pojawiły się w 2015 roku w Korei Południowej. Jak podaje WHO, do końca stycznia 2020 roku na całym świecie potwierdzono 2519 przypadków MERS, w tym 866 zgonów​.

Ze wspomnianymi wyżej patogenami spokrewniony jest wirus SARS CoV-2 powodujący chorobę COVID-19

Jak wiemy jej pierwszy przypadek zanotowano w chińskim mieście Wuhan, a obecnie infekcje spowodowane SARS CoV-2 wykrywane są na całym świecie. Mimo pojawiających się regularnie spiskowych teorii mówiących, że COVID-19 „uciekł" z laboratorium w Wuhan, specjaliści mają pewność, że SARS-CoV-2 jest wirusem odzwierzęcym i powstał naturalnie. Co prawda nie jest jednak do końca jasne, w jaki sposób i od jakiego zwierzęcia zaraził się człowiek, to najczęściej wskazuje się na nietoperze, które są gospodarzem wielu koronawirusów. Trzeba pamiętać, że na 1411 znanych gatunków nietoperzy, 167 jest uznawanych za jadalne. Stanowią łatwo dostępne źródło mięsa, ale wykorzystuje się je też, podobnie jak inne zwierzęta, w celach paramedycznych. Ostatnio badacze odkryli u nietoperzy nowy koronawirus, który jest bardzo podobny do SARS-CoV-2, co pozwala domniemywać, że i ten ostatni ma podobne pochodzenie. Nowy wirus oznaczono jako RmYN02. W jaki sposób SARS-CoV-2 przeniósł się na człowieka? Naukowcy są zdania, że pierwszym gospodarzem był nietoperz, następnie wirus rozwijał się w ciele innego zwierzęcego gospodarza, gdzie powstały niezbędne do dalszej ekspansji mutacje i zainfekował człowieka, który wszedł w kontakt z jego mięsem, krwią, mlekiem lub śliną.
Specyficznych leków ani szczepionek przeciwko koronawirusom na razie nie ma. Jednak świat naukowy intensywnie pracuje nad ich wynalezieniem i jednocześnie wskazuje na wiele innych możliwych środków zaradczych, które możemy przedsięwziąć w celu ochrony naszego zdrowia.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12278 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8133 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7212 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5788 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5041 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4948 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm