Marihuana – za i przeciw

Marihuana--za-i-przeciw
Z danych udostępnionych przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) wynika, że około 83 mln Europejczyków przynajmniej raz w życiu spróbowała marihuany. W grupie wiekowej 15–64 lata do jej używania najwięcej osób przyznaje się we Francji – 40,9 proc., w Danii – 35,6 proc., we Włoszech – 31,9 proc. Polska zajmuje pod tym względem 12. lokatę z wynikiem – 16,2 proc. Dyskusję o korzyściach i ewentualnych zagrożeniach związanych z jej rekreacyjnym spożyciem ułatwia specjalny raport opublikowany przez amerykańską Narodową Akademię Nauk, Inżynierii i Medycyny. Opracowanie oparto na analizie aż 10 tys. badań naukowych przeprowadzonych od 1999 roku na temat oddziaływania marihuany na zdrowie. Oto najważniejsze z przedstawionych ustaleń dotyczących marihuany.

Wspiera leczenie padaczki

Zastosowanie marihuany może zredukować liczbę ataków padaczkowych o 90 proc., co potwierdzają liczne badania. Zgodnie z uzyskanymi wynikami zawarty w marihuanie niepsychoaktywny związek – kannabidiol (CBD) jest skutecznym lekiem przeciwepileptycznym w przypadku dzieci z zespołem Draveta (ciężką odmianą padaczki ujawniającą się w wieku niemowlęcym).

Nie zwiększa ryzyka powstawania nowotworów

O ile związek pomiędzy paleniem tytoniu a prawdopodobieństwem wystąpienia raka jest jednoznaczny i zarazem bardzo wysoki, o tyle w przypadku marihuany takiej zależności nie ma. Palenie konopi nie zwiększa ryzyka nowotworów często związanych z używaniem tytoniu, takich jak rak płuc, krtani czy przełyku. Nie ma też dowodów na związek między paleniem rekreacyjnym a rakiem prostaty, szyjki macicy lub pęcherza.

Hamuje rozwój jaskry

Jaskra to grupa chorób związanych z postępującym uszkodzeniem nerwu wzrokowego wywołanym nadmiernym ciśnieniem w gałce ocznej. Skutkuje ono obniżeniem ostrości widzenia, a finalnie – nieodwracalną utratą wzroku. Wszystkie badania z ostatnich kilkudziesięciu lat wykazują, że stosowanie marihuany obniża ciśnienie wewnątrzgałkowe, ograniczając w ten sposób bezpośrednią przyczynę rozwoju neuropatii nerwu wzrokowego. Jednak badania wykazały, że to korzystne działanie jest ograniczone czasowo. Palenie marihuany zawierającej 2,8 proc. THC (tetrahydrokannabinol), czyli głównego psychoaktywnego składnika marihuany, obniża ciśnienie w gałce ocznej na 3 do 4 godzin. Lepsze rezultaty (8–12 godzin) daje zastosowanie kropel zawierających 0,1 proc. THC aplikowanych bezpośrednio do oczu.

Nie wywołuje chorób serca

Nie wykazano, by marihuana, w odróżnieniu od papierosów, zwiększała ryzyko chorób układu krążenia i ich powikłań, takich jak zawał serca czy udar mózgu.

Wspiera leczenie chorób zapalnych jelit

Nieswoiste choroby zapalne jelit (IBD) to problem dotykający rosnącej grupy ludzi. Objawiają się one szeregiem dolegliwości gastrycznych i bólowych, a w dłuższej perspektywie mogą prowadzić do rozwoju nowotworów układu pokarmowego. Okazuje się, że za pośrednictwem konopi można zmniejszyć objawy tych chorób, a nawet powstrzymać ich rozwój. Do składników łagodzących objawy IBD należą zarówno tetrahydroksykannabinol (THC), jak i niepsychoaktywny kannabidiol (CBD).

Łagodzi objawy stwardnienia rozsianego

Stwardnienie rozsiane to przewlekła i nieuleczalna choroba ośrodkowego układu nerwowego. Do jej objawów należą zaburzenia ruchowe, czuciowe, psychiatryczne oraz bolesne skurcze mięśniowe. Marihuana pomaga je złagodzić. Dzięki zawartemu w niej THC (przy jego minimalnej, leczniczej ilości) chorzy doświadczają znacznie słabszych skurczy i mniejszej sztywności i napięcia mięśni.

Niekorzystnie wpływa na układ oddechowy

Systematyczne palenie marihuany wiąże się z częstszymi epizodami przewlekłego zapalenia oskrzeli i dolegliwościami układu oddechowego, takimi jak przewlekły kaszel czy zwiększone wydzielanie flegmy. Są to jednak skutki odwracalne. Większość badań pokazuje, że palenie marihuany nie zwiększa ryzyka przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, astmy czy pogorszenia czynności płuc.

Osłabia pamięć

Badania wykazały, że częste (cztery razy w tygodniu) i długotrwałe (wieloletnie) palenie marihuany ma ujemny wpływ na zdolności poznawcze, w szczególności zdolność do zapamiętywania i tempo przetwarzania informacji. Ubytki te są nieznaczne, lecz kumulują się w czasie.

Rozleniwia

Apatia i utrata ochoty do działania są powszechnie kojarzone ze skutkami działania marihuany. Potwierdzają to badania. Osoby regularnie palące marihuanę mają niższe stężenie dopaminy w części mózgowia współodpowiedzialnej za poziom motywacji.

Może zwiększać ryzyko chorób psychicznych

Niektóre z badań sugerują zachodzenie związku między nadużywaniem konopi a wyższym prawdopodobieństwem wystąpienia zaburzeń ze spektrum schizofrenii. Z drugiej strony, wielu badaczy zastrzega, że istotną rolę mogą odgrywać tu inne czynniki ryzyka, na przyklad uwarunkowania genetyczne, wiek rozpoczęcia stosowania marihuany czy nadużywanie innych substancji psychoaktywnych. Choć obecnie brakuje dowodów na jednoznaczny związek przyczynowo-skutkowy między paleniem „zioła" a wzrostem ryzyka zachorowania na schizofrenię, to jednak istnieje sporo danych potwierdzających taką korelację. Jednak jak to w przypadku korelacji nie do końca wiadomo, co jest tu skutkiem, a co przyczyną. Czy ludzie przyjmujący marihuanę pod jej wpływem stają się podatne na problemy psychiczne, czy może ci, którzy już je posiadają, częściej sięgają po marihuanę?

W niektórych przypadkach może powodować uzależnienie

Przede wszystkim chodzi uzależnienie o charakterze psychologicznym. Z rzadka odstawienie marihuany może powodować również objawy fizjologiczne (spadek nastroju, irytacja, bezsenność, zaburzenia apetytu). Większość osób korzystających z marihuany nie popada w nałóg. Do powstania takiej zależności niezbędny jest bowiem splot kilku czynników. Sprzyjają jej predyspozycje genetyczne, nadmiar stresu, problemy emocjonalne i psychiczne czy po prostu zbyt częste używanie. Istotną rolę odgrywa również wiek inicjacji. Osoby, które zaczęły korzystać z marihuany przed 18. rokiem życia, są bardziej narażone na rozwój nałogu.

Trzeba podkreślić, że medyczne stosowanie marihuany nie należy do nowości

​Już kilka tysięcy lat temu w starożytnych Chinach oraz Indiach stanowiła ona powszechnie używany lek. Konopie siewne były też powszechne w naszej, rodzimej diecie i medycynie ludowej. Od 17 stycznia 2019 roku w Polsce można realizować recepty na medyczną marihuanę. Stało się to możliwe dzięki regulacjom ustawowym z 2017 roku, które umożliwiły jej legalny obrót. Określenie „medyczna marihuana", czy też „medyczne konopie", stosuje się w odniesieniu do marihuany stosowanej do celów leczniczych. Medyczna marihuana jest produkowana z siewnych (a nie indyjskich) odmian konopi, które charakteryzują się dużą zawartością, wspomnianego wcześniej kannabidiolu (CBD) oraz niewielką zawartością tetrahydroksykannabinolu (THC). Odmiana siewna nie zawiera żadnych właściwości narkotycznych. Stężenie THC w roślinach jest śladowe, więc nie nadają się do wytwarzania nielegalnych używek, ale mają wiele właściwości prozdrowotnych. Konopie siewne charakteryzuje wysoka zawartość Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT), czyli omega-3 i omega-6, stanowiących aż 80 proc. składu oleju konopnego. Jak wykazano roślina ma korzystne działanie na układ sercowo–naczyniowy, odpornościowy i hormonalny. Chroni przed nowotworami i działa przeciwbólowo, moczopędne, uspokajająco i nasennie, sprzyja eliminacji toksyn z organizmu. CBD i THC są jednymi z bardzo wielu substancji aktywnych zawartych w marihuanie należących do grupy kannabinoidów, czyli naturalnych substancji chemicznych (dziś znanych jest ponad 140 rodzajów), które oddziałują w różnym stopniu na receptory zlokalizowane w układzie nerwowym i immunologicznym. Różnica pomiędzy nimi polega, w dużym uproszczeniu, na tym, że THC działa stymulująco i psychoaktywnie, a CBD działa uspokajająco i przeciwdrgawkowo. W naturze substancje te zawsze występują razem, ponieważ THC może działać dopiero z pomocą CBD. Samo CBD posiada jednak zastosowanie bez THC i jest to głównie zastosowanie lecznicze. Trwają badania nad stosowaniem go w przewlekłych bólach, zapaleniach, ale także migrenach czy reumatyzmie. THC jest substancją podobną do związków wytwarzanych przez komórki nerwowe człowieka. Pod jego wpływem w mózgu wydziela się dopamina. Wykazuje jednak skutki uboczne nawet przy niskich dawkach, dlatego posiada ograniczone właściwości terapeutyczne. CBD posiada natomiast szerokie zastosowanie w leczeniu wielu chorób, jest dobrze tolerowany przez organizm, nie wywołuje efektów psychoaktywnych i daje niewielkie skutki uboczne. W Polsce dostępność leków na bazie marihuany ograniczają jednak restrykcyjne przepisy. Pacjenci leczeni medyczną marihuaną muszą korzystać z długiej i żmudnej procedury importu docelowego, który pozwala na sprowadzenie leku na użytek konkretnej osoby. Przebieg całego procesu reguluje Ministerstwo Zdrowia. By uruchomić procedurę lekarz musi dokładnie stwierdzić, że lek ten jest pacjentowi niezbędny do ratowania zdrowia i życia, jak również jest dopuszczony do obrotu w kraju, z którego jest sprowadzany. Następnie lekarz prowadzący składa oficjalne zamówienie, które następnie powinien potwierdzić konsultant z danej dziedziny. Ministerstwo Zdrowia zazwyczaj wydaje zgodę, lecz proces sprowadzania leków z marihuaną jest długi, a leczenie nimi kosztowne. W zeszłym roku jeden z takich leków został dopuszczony do krajowego obrotu farmaceutycznego, zatem nie trzeba sprowadzać go z zagranicy. Jednak kuracja nim jest bardzo droga. Lek ten nie zawiera żadnych substancji psychoaktywnych i jest przeznaczony dla osób chorych na stwardnienie rozsiane.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12248 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8122 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7174 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5785 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5035 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4945 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm