Matcha. Czyli najzdrowsza herbata na świecie

Matcha
Od pewnego czasu matcha, czyli zielona, japońska herbata, króluje wśród amatorów zdrowego odżywiania, którzy dodają ją właściwie do wszystkiego – od dietetycznych babeczek, przez zupy, lody aż po… kawę latte. Od wieków ta charakterystycznie intensywnie zie­lona, sproszkowana herbata, spożywana jest przez Japończyków podczas tradycyjnej ceremonii picia herbaty cha-no-yu. Proces jej przygotowania jest niezwykle czasochłonny. Herbata ta wytwarzana jest z liści krzewów, które co najmniej dwa tygo­dnie przed zbiorami osłania się przed słońcem, co powoduje spowolnienie ich wzrostu. Wtedy w ich liściach produkowane są związki chemiczne, dzięki którym herbata jest słodsza i bardziej aromatyczna. Kiedy liście nabierają bladego odcienia zieleni, są zbierane i suszone, a następnie ścierane na drobny pył przy użyciu tradycyjnych kamiennych żaren, najczęściej wykonanych z granitu. Nie bez powodu matcha w dosłownym tłumaczeniu oznacza „herbatę w proszku".

Podobnie jak w przypadku wielu tradycyjnych produktów kojarzonych z Japonią prawdziwą ojczyzną matchy są Chiny

Dopiero w XV i XVI wieku przywędrowała ona na dwór cesarza Japonii, stając się częścią obowiązują­cego ceremoniału. Japońską wersję matchy cechuje głęboki smak, słodki aromat oraz wysoka cena. Na rynku możemy znaleźć również jej chińską odmianę, która jednak produkowana jest z pominięciem kilku tradycyjnych etapów, co w praktyce oznacza wyraź­nie mniejszą ilość substancji korzystnych dla zdro­wia. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Colorado dowiodły, że ta japońska herbata zawiera aż 137 razy więcej antyoksydantów niż zwykła zie­lona herbata. Zapewne dlatego, że pijąc matchę nie konsumujemy jedynie wywaru, który powstał z wysu­szonych liści po ich zalaniu wodą, lecz starte na pył liście herbaty. Co ciekawe, napój z matchy zawiera ich więcej niż produkty słynące z podobnych właści­wości – jagody goi czy liście szpinaku. Różnica ma w tym przypadku nie tylko charakter ilościowy, ale i jakościowy. W matchy jest wysokie stężenie katechin, najsilniejszych przeciwutleniaczy, które znane są z działania przeciwbakteryjnego i przeciwwirusowego oraz zdolności do wzmacniania układu odpornościowego. Wśród tych dobroczynnych katechin warto wskazać na EGCG (galusan epigallokatechiny), czyli orga­niczny związek chemiczny o silnym oddziaływaniu przeciwnowotworowym. Co ważne EGCG nie roz­kłada się pod wpływem wysokiej temperatury, zatem herbatę możemy zalewać gorącą wodą, nie redukując jej właściwości leczniczych.

Warto też wspomnieć o innej właściwości matchy – sporej zawartości L-teaniny  

Aminokwasu z grupy alfa-aminokwasów niebiał­kowych, który umożliwia odczuwalne odprężenie umysłu przy jednoczesnym zachowaniu niezbędnej czujności. Oznacza to, że relaksujące właściwości L-teaniny równoważą pobudzające działanie kofeiny, i w ten sposób matcha umożliwia utrzymanie kon­centracji bez niepotrzebnego nadmiernego pobudze­nia organizmu. Jedna filiżanka tej japońskiej herbaty dostarcza niemalże tę samą ilość kofeiny co jedna filiżanka kawy. Jednak matcha, w przeciwieństwie do małej czarnej, dodaje energii stopniowo i pozwala uniknąć nagłego spadku siły. Naukowcy stwierdzili, że L-teanina ułatwia wprowadzanie mózgu do pracy w częstotliwości fal alfa, które występują jedynie w stanie głębokiej relaksacji mózgu. Może dlatego matchę chętnie spożywają mnisi prak­tykujący medytację zen. Jeśli wydłuży się czas parze­nia matchy (a także każdej innej zielonej herbaty) do 5–8 minut, zyska ona właściwości odprężające. Jak wynika z badań L-teanina ma działanie uspokajające, zmniejszające stres i niepokój, stabilizujące nastrój. Podobnie dieta wzbogacona o L-teaninę działa relak­sująco. Można w tym miejscu dodać, że w 250 ml matchy znajduje się około 46 mg L-teaniny, a więc 5 razy więcej niż w zwykłej zielonej herbacie.

Badania na zwierzętach wykazały, że niektóre herbaty, a wśród nich matcha, poprzez kombinację katechin, kofeiny i L-teaniny mogą sprzyjać odchudzaniu i przyspieszeniu metabolizmu

Podobnie korzystny wpływ regularnego spożywa­nia herbat zawierających wysokie stężenie kate­chin zauważono, jeśli chodzi o obniżenie poziomu cholesterolu. Jednak dietetycy zaznaczają, że samo picie herbaty matcha nie wystarczy do zrzucenia wagi, może to jedynie wspomóc proces odchudza­nia. Konieczna jest zmiana nawyków żywieniowych i aktywność fizyczna. I teraz najważniejsze dla niektórych pytanie. Czy to jest smaczne? Matcha ma bardzo charakterystyczny silny smak, który nie każdemu przypadnie do gustu. Przypomina smak młodego jęczmienia zmieszanego z rozdrobnionymi liśćmi szpinaku. Można go popra­wić, dodając do wywaru łyżeczkę miodu – co nie wpłynie na właściwości zdrowotne herbaty. Jednak, jeśli nadal nie potrafimy przekonać się do specy­ficznego smaku matchy, możemy ją zastosować jako przyprawę do innych posiłków. Herbatę możemy dodać zarówno do słonych, jak i słodkich potraw. Matcha nada jedzeniu swój intensywny zielony kolor, dzięki temu posiłek będzie nie tylko smaczny, zdrowy ale zaskakujący w swej barwie. Dzięki temu możemy mieć gwarancję, że takie potrawy będą efektowne i znajdą zainteresowanie wśród kulinarnych estetów. Chcąc przygotować tę herbatę, powinniśmy zaopatrzyć się w potrzebny sprzęt. Pierwszym z nich jest matchawan. Jest to specjalna duża czarka, w której przygotowuje się herbatę. Kolejnym elementem jest chashaku, czyli bambu­sowa łyżeczka, którą nakłada się matchę. Do tego dochodzi jeszcze bambusowa miotełka przeznaczona do ubijania herbaty. Ostatnim elementem jest sitko, którym przesiewa się matchę przed jej zaparzeniem. Oczywiście wszystkie te przedmioty można zastąpić tym, co mamy w domu. Aby przygotować herbatę, wystarczy wsypać płaską łyżeczkę herbaty do czarki, a następnie zalać około 150–200 ml wody o tempe­raturze 70–80°C (czyli nie wrzątkiem). Następnie za pomocą miotełki należy szybkimi ruchami mieszać napój, aż do momentu, kiedy proszek się rozpuści, a na powierzchni pojawi się pianka. Wtedy można już pić. 

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12248 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8122 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7174 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5785 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5035 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4945 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm