Ostatnio chcąc, nie chcąc sporo dowiedzieliśmy się o wirusach. SARS-CoV-2, MERS, HIV, ebola, marburg, żółta febra, denga, ospa, rotawirusy należą do tych najgroźniejszych. Przy nich wirus opryszczki wydaje się zgoła sympatyczny. Jednak i ten kuzyn ospy i półpaśca, choć nie stanowi śmiertelnego zagrożenia, potrafi poważnie skomplikować życie swoim nosicielom. W dodatku medycyna nadal nie zna środka, który skutecznie mógłby go zabić. W Polsce nie prowadzi się ewidencji dotyczącej zakażeń opryszczką. W Stanach Zjednoczonych szacuje się, że u dorosłych zakażenie wirusem opryszczki wargowej sięga od 50 do 70 proc., a zakażenie opryszczką genitalną od 15 do 33 proc. populacji. Niektórzy specjaliści przekonują, że nosicielami wirusów HSV (łac. Herpes simplex viruses, czyli opryszczki) może być nawet 90 proc. społeczeństwa.
Opryszczka to ogólna nazwa dla zakażeń opryszczkowych
Opryszczka to ogólna nazwa dla zakażeń opryszczkowych. Wirusy opryszczki są jednymi z najbardziej rozpowszechnionych ludzkich patogenów. Powodują one bardzo zróżnicowane objawy kliniczne od łagodnych, zlokalizowanych i łatwo ustępujących zmian, po infekcje przyjmujące postać ogólną, rozsianą i formy przewlekłe. Opryszczkę wywołują dwa rodzaje wirusów.
Pierwszy, HSV-1, rozprzestrzenia się najczęściej przez bezpośredni kontakt z objętą procesem zapalnym skórą i śluzówką chorego lub wydzielinami zawierającymi wirusy, np. śliną. Także w okresie bezobjawowym styczność z osobą zakażoną może prowadzić do infekcji. HSV-1 odpowiada za pojawienie się zmian chorobowych skóry i błon śluzowych głównie w obszarze twarzy i błon śluzowych jamy ustnej, choć możliwa jest też infekcja oczu. Do zakażenia jamy ustnej często dochodzi u dzieci poniżej 4. roku życia, zazwyczaj w wyniku całowania przez nosicieli HSV-1. Takie pierwotne zakażenie czasem przyjmuje postać bezobjawową, czasem jednak może powodować ostre zapalenie dziąseł i okolic jamy ustnej. Obserwuje się wtedy bolesne owrzodzenia na wargach i dziąsłach, które bardzo utrudniają przyjmowanie pokarmu. Zmiany te ustępują po około 2 tygodniach. Najczęściej jednak ogniskują się one na granicy wargi, gdzie najpierw odczuwamy mrowienie, swędzenie, pieczenie i ból, a następnie obserwujemy pojawienie się małych, nabrzmiałych pęcherzyków wypełnionych treścią surowiczą, a potem wydzieliną ropną. Pęcherze szybko pękają, a w ich miejsce pojawiają się małe, płytkie, szare owrzodzenia na czerwonym obszarze. Po kilku dniach przysychają i wydają się bardziej żółte. Powstałe strupy po pewnym czasie znikają. Objawy dotyczące skóry i błon śluzowych są zazwyczaj do siebie podobne.
Często w przebiegu opryszczki dochodzi u zainfekowanego do powiększenia węzłów chłonnych
Natomiast wirus HSV-2 (występujący prawdopodobnie u 20‒25 proc. osób aktywnych seksualnie) jest odpowiedzialny za opryszczkę narządów płciowych i przenosi się głównie podczas kontaktów intymnych. Według dostępnych danych do infekcji łatwiej dochodzi u kobiet niż u mężczyzn mających zakażoną partnerkę. Okres wylęgania się wirusa z reguły trwa od 3 do 7 dni. Opryszczka pojawia się pod wpływem zmian w gospodarce hormonalnej, stresu gorączki, wyziębienia, niedożywienia, zakażeń bakteryjnych, promieniowania UV i menstruacji. Czynnikami sprzyjającymi jej nawrotom mogą być oparzenia, zranienia, depilacja, dermabrazja, podrażnienia środkami chemicznymi i kosmetykami, stosunek płciowy, a nawet palenie papierosów. Typowe objawy opryszczki narządów płciowych to początkowo świąd, pieczenie, uczucie napięcia, parestezji. Po 2 do 7 dni na powierzchni skóry i błon śluzowych ujawniają się charakterystyczne zmiany skórne w postaci nabrzmiałych pęcherzyków. Po pewnym czasie przekształcają się one w pokryte strupem nadżerki i owrzodzenia genitaliów. Towarzyszy im nierzadko gorączka, osłabienie, bóle głowy oraz powiększenie pachwinowych węzłów chłonnych, które stają się twarde i bolesne. W przypadku kobiet zmiany chorobowe dotykają warg sromowych, ściany pochwy, szyjki macicy, cewki moczowej, okolic odbytu. Powodują ból, pieczenie oraz wypływ wydzieliny śluzowo-ropnej z pochwy. U mężczyzn opryszczka atakuje okolice napletka, żołędzi, skóry prącia oraz cewki moczowej i odbytu. I tutaj może dochodzić do wycieku wydzieliny wodnisto-śluzowej przy jednoczesnym częstomoczu. W niektórych przypadkach może występować stan zapalny penisa. Czasem, w związku z charakterem kontaktów seksualnych, prowadzi to do opryszczkowego zapalenia gardła lub odbytu u osób stykających się z zakażonym. Objawom mogą towarzyszyć ogólne osłabienie, gorączka i zaburzenia w oddawaniu moczu. Pierwsze wystąpienie opryszczki jest zazwyczaj najgorsze. Jednak około 40 proc. osób nigdy nie doświadcza powtórnego ataku. Pozostali miewają 4‒5 nawrotów opryszczki rocznie.
Atak opryszczki trwa z reguły od 4 do 10 dni
Oczywiście można sobie wyobrazić gorsze rzeczy niż kilka nieestetycznych krostek na wardze jednak nie można wirusa HSV-1 lekceważyć. Dlaczego? Ponieważ w sprzyjających okolicznościach wirus może zostać przeniesiony z wargi do oka, a to z kolei grozi zapaleniem rogówki, owrzodzeniem, co może doprowadzić nawet do utraty wzroku. Najlepiej zatem po każdym kontakcie palców z wykwitem opryszczki starannie zdezynfekować ręce. W rzadkich przypadkach wirus może zawędrować do mózgu, wywołując trudne do wyleczenia zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych albo zapalenie mózgu. Nawet wyleczone zapalenie może pozostawiać u chorego przykre konsekwencje neurologiczne w postaci objawów przypominających grypę. Istotne ryzyko niesie ze sobą opryszczka narządów płciowych u kobiet w ciąży, ponieważ może powodować zakażenie wewnątrzmaciczne, a w rezultacie doprowadzić do przedwczesnego porodu lub zakłócić prawidłowy rozwój dziecka. Możliwe jest także zakażenie okołoporodowe, jeśli matka jest nosicielką HSV-2. Dlatego nosicielstwo u matki stanowi wskazanie do porodu poprzez cesarskie cięcie. W przypadku dzieci, u których zainfekowanie wirusem ma miejsce zazwyczaj przed 5. rokiem życia, opryszczka może objawiać się w postaci zapalenia jamy ustnej. Z kolei u osób z osłabionym układem odpornościowym HSV może zaatakować narządy wewnętrzne i manifestować się w formie rozległych owrzodzeń na ciele.
Walka z opryszczką polega na zapobieganiu i łagodzeniu objawów, a nie leczeniu, ponieważ jak na razie medycyna pozostaje wobec niej bezradna
Chorzy na opryszczkę zazwyczaj z własnego doświadczenia mogą wymienić całą listę okoliczności sprzyjających pojawieniu się przykrych zmian. Badania naukowe wskazują, że chcąc zapobiegać zmianom opryszczkowym powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na:
- Nasłonecznienie i wychłodzenie. Naukowcy zauważyli, że na opryszczkę wargową często uskarżają się przebywający długo na słońcu i mrozie narciarze. Winne są w tym przypadku promienie UV-B. Natomiast latem nagłe zmiany temperatury ciała mogą uaktywnić wirusa, gdy np. rozgrzani wskakujemy do zimnej wody. Za środek zaradczy może posłużyć w takich przypadkach krem z filtrem UV o wysokim faktorze (powyżej 30).
- Stres. Jak wiadomo osłabia on nasz system immunologiczny. Toteż sytuacje, których doświadczamy w pracy, w życiu rodzinnym, na ulicy możemy poczuć na własnej skórze i to dosłownie. W zbliżony sposób działa grypa czy przeziębienie w okresie zimowym. Stąd potoczna nazwa opryszczki „zimno". Badania naukowe dowodzą, że w takich przypadkach pozytywne rezultaty przynosi picie czerwonego wina (a dokładnie kontakt wina z zakażonym miejscem), które dzięki zawartemu w nim resweratrolowi pomaga w powstrzymaniu rozwoju opryszczki wargowej.
- Wstrzemięźliwość, a właściwie powstrzymanie się od seksu w czasie, gdy opryszczka pojawiła się na wargach lub genitaliach i prawdopodobieństwo zarażenia jest najwyższe (choć w stanie bezobjawowym takie ryzyko nie zanika). Środkiem zapobiegawczym (choć nie w 100 proc.) może być w takich przypadkach prezerwatywa.
- Leki antywirusowe. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy przyjmowanie 500 mg leku zawierającego valaciclovir obniża ryzyko zarażenia innej osoby o 77 proc. Podobne wyniki zanotowano w przypadku acykloviru i famcicloviru. Pomagają one złagodzić ciężkie przypadki opryszczki wargowej i genitalnej, skracając czas występowania objawów, lecz nie zwalczają wirusa do końca. Szacuje się, że u osób cierpiących na częste nawroty opryszczki (5‒6 i więcej razy w roku) codzienne zażywanie leków przeciwwirusowych obniża ich liczbę o co najmniej 75 proc. Dostępne na rynku maści przeciwwirusowe są skuteczne, ale w początkowej fazie zmian opryszczkowych, kiedy to czujemy mrowienie i swędzenie. Pomóc mogą również aspiryna i paracetamol. Zaleca się, by w pierwszych kilku dniach nawrotu opryszczki przyjmować je 2‒3 razy dziennie po 500 mg.
W przypadku opryszczki jamy ustnej w celu złagodzenia bólu czasem stosuje się zimne kompresy lub solanki w miejscu zmian
Lepiej też unikać gorących napojów, pikantnej i słonej żywności oraz owoców cytrusowych. Ponadto zaleca się spożywanie płynnej i zróżnicowanej diety. Zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusa na inne obszary ciała może pomóc delikatne płukanie jamy ustnej antyseptykami z wodą oraz unikanie bezpośredniego kontaktu z owrzodzeniami, w tym korzystania z rzeczy osób, które mają opryszczkę jamy ustnej.