Z nocnym poceniem mamy do czynienia w przypadku nadmiernego wydzielania potu podczas snu. Większość lekarzy uznaje, że o schorzeniu, inaczej nazywanym hiperhydrozą, można mówić w sytuacji, gdy przy normalnej temperaturze w pomieszczeniu obficie się pocimy, czemu może towarzyszyć wybudzenie ze snu i niemożność przespania całej nocy. Oczywiście wydzielanie potu stanowi naturalny mechanizm organizmu, który w ten sposób reguluje swoją ciepłotę. Człowiek musi się pocić, ponieważ jesteśmy zwierzętami stałocieplnymi, co oznacza, że mamy stałą temperaturę ciała. Gdybyśmy się nie pocili, nasze ciało, na przykład w upały, mogłoby ulec śmiertelnemu przegrzaniu. Pocenie to zatem jeden z ewolucyjnych mechanizmów termoregulacji. Nocne poty nie zawsze zatem świadczą o poważnych dolegliwościach zdrowotnych. Zdarzają się, jeśli śpimy w przegrzanej i dusznej sypialni. Mogą stanowić skutek uboczny przyjmowania niektórych leków, głównie przeciwgorączkowych, przeciwdepresyjnych (trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne, selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny SSRI, wenlafaksyna i bupropion), a także leków sterydowych i kwasu acetylosalicylowego. Całkiem prozaiczną przyczyną pocenia może być też niewłaściwie dobrana piżama czy pościel wykonana z syntetycznych, nieprzepuszczających powietrza materiałów. Problem z poceniem pojawia się również, gdy jesteśmy przemęczeni, używamy dużej ilości ostrych przypraw, nadużywamy alkoholu, stosujemy przed snem zioła i suplementy wzmagające potliwość, między innymi herbaty z lipy, bzu czarnego czy wawrzynu. Przyczyną mogą być też silne emocje przeżywane podczas snu.
W ciągu dnia wydalamy pot z powodu zbyt wysokiej temperatury, zdenerwowania czy aktywności ruchowej. To normalna, fizjologiczna reakcja naszego organizmu. To, co może i powinno zwiększyć naszą czujność, to nadmierne, trudne do uzasadnienia pocenie się w nocy, czyli w momencie, gdy nasza aktywność jest bardzo ograniczona. Jeśli podczas snu pocimy się od zawsze, prawdopodobnie nie jest to oznaką poważnych schorzeń – choć i w tym przypadku warto wykonać podstawowe badania (morfologia krwi, sprawdzenie poziomu glukozy, badanie ogólne moczu). Natomiast w przypadku wyraźnego nasilania się potliwości w trakcie snu nie powinniśmy zjawiska bagatelizować. Nocne pocenie jest dokuczliwe, budzimy się spragnieni, wyczerpani, w mokrej piżamie i pościeli. Co gorsze, przypadłość ta bywa oznaką poważniejszych dolegliwości.
Gdy organizm walczy z chorobą, podnosi temperaturę ciała, dlatego pocimy się mocniej, również w nocy. Poty pojawiają się także przy okazji infekcji w postaci grypy, boreliozy, gruźlicy, zapalenia wsierdzia, zapalenia szpiku, zakażenia wirusem HIV. Poty mogą wystąpić w wyniku zmian nowotworowych, czynników endokrynologicznych (choroby tarczycy, cukrzyca), a także na skutek przyjmowania leków czy w wyniku zaburzeń snu (zespół bezdechu sennego). Nocne pocenie bywa spowodowane przez nadczynność tarczycy. Towarzyszą mu wtedy i inne objawy: drżenie rąk, kołatanie serca, nerwowość, utrata masy ciała. Jak wiadomo hormony tarczycy regulują tempo przemiany materii. Pobudzają produkcję energii cieplnej i wpływają na transport wody. Dlatego problemy z tarczycą mogą zaburzać ten proces. Tak właśnie jest w przypadku jej nadczynności, czyli sytuacji gdy mamy do czynienia z nadmiarem hormonów, a przez to z przyspieszeniem tempa metabolizmu. Zaczynamy dosłownie spalać się od środka. W nadczynności tarczycy następuje też nadmierna aktywacja ośrodkowego układu nerwowego. Schorzenie cztery razy częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Objawy to zaburzenia rytmu serca, które nie może zwolnić, chudnięcie mimo wzmożonego apetytu, rozdrażnienie, kłopoty ze skupieniem uwagi, natłok myśli, chaotyczna mowa, bezsenność i właśnie nadmierna potliwość, ponieważ zwiększa się produkcja ciepła i aktywują się gruczoły potowe. Dręczy nas pragnienie i uczucie ciągłego gorąca. Należy zaznaczyć, że w przypadku nadczynności tarczycy mamy do czynienia z nadmiernym poceniem się zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy.
Są one naturalną częścią procesu fizjologicznego, przez który przechodzi organizm w określonym wieku. Uderzenia gorąca najczęściej zaczynają się od zaczerwienienia twarzy, a potem przechodzą w poty w okolicach szyi i karku. Doświadcza ich ponad połowa wszystkich kobiet w okresie menopauzy, tuż przed menopauzą i zaraz po niej. Dokładny mechanizm tego zjawiska nie jest znany. Przypuszcza się, że zmniejszający się poziom kobiecych hormonów (estrogenów), który towarzyszy menopauzie, wpływa na układ termoregulacji w mózgu. Spadek poziomu estrogenów zakłóca pracę podwzgórza, wysyłając mu fałszywy sygnał, że jest zbyt gorąco. Mózg reaguje, wysyłając sygnały do serca, naczyń krwionośnych i układu nerwowego nakazujące pozbycie się nadmiaru ciepła. Serce szybciej pompuje krew, naczynia krwionośne w skórze się rozszerzają, a gruczoły potowe zaczynają pracować intensywniej. Nocne poty u mężczyzn mogą mieć natomiast związek z andropauzą, która wiąże się z obniżeniem poziomu testosteronu. W przypadku zmian hormonalnych występują zwykle zlewne poty nocne o charakterze napadowym. Mogą im towarzyszyć takie objawy, jak nerwowość, kołatanie serca, drżenie rąk, natłok myśli, a także uczucie pragnienia i nadmiernego ciepła. W wyniku zmian w gospodarce hormonalnej zwiększoną potliwość obserwuje się również u kobiet w ciąży i w okresie połogu. Nasilone pocenie w czasie snu może również występować przy okazji cukrzycy, a dokładniej hipoglikemii, czyli spadku poziomu cukru we krwi. W przypadku niewyrównanej cukrzycy – nieleczonej lub źle leczonej – poty mogą nasilić się w nocy właśnie w wyniku hipoglikemii.
Guz mózgu, który może znajdować się blisko ośrodka termoregulacji w podwzgórzu oraz rdzeniu kręgowym, będzie powodować zaburzenia w jego pracy. Ponadto nowotwory zmieniają nasz metabolizm. Jednym z najczęstszych objawów choroby nowotworowej jest szybkie chudnięcie i znaczne osłabienie, ale w niektórych przypadkach także nadpotliwość w nocy. W przypadku raka trzustki pacjent może odczuwać też drżenie mięśni, osłabienie, nerwowość i napady głodu. Nocne poty mogą też towarzyszyć białaczkom i chłoniakom. Towarzyszą im bladość cery, powiększenie węzłów chłonnych i ogólne osłabienie.
Nocne pocenie się bywa oznaką źle leczonego nadciśnienia. Nadciśnienie to cichy zabójca, ponieważ długo nie daje żadnych objawów. Niektórzy nawet przy wysokim ciśnieniu tętniczym czują się dobrze. Jednak buzująca w naszych naczyniach krew sieje w tym czasie spustoszenie w układzie krążenia i dokonuje uszkodzeń narządów wewnętrznych. Źle leczone lub nieleczone nadciśnienie powoduje duże skoki ciśnienia. A to może skutkować podwyższeniem temperatury ciała i w konsekwencji zwiększonym poceniem. Najczęściej jednak objawem nadciśnienia jest osłabienie i zmęczenie. Zwiększone nocne poty stanowią dość typową oznakę tzw. obturacyjnego bezdechu sennego. W czasie jego epizodów dochodzi do zapadania się języka i gardła w czasie snu, a co za tym idzie przepływ powietrza przez drogi oddechowe staje się zbyt mały albo w ogóle go nie ma. Gdy w wyniku zapadania się podniebienia miękkiego przestajemy na chwilę oddychać, uruchamiają się tzw. objawy wegetatywne, których rolą jest sprawowanie kontroli nad przemianą materii i prawidłowym działaniem narządów wewnętrznych. Jednym z nich jest właśnie nadmierne pocenie się, a także kołatanie serca, uczucie duszności, niepokój.
Ciężkie przeżycia, mocne zdenerwowanie, silny stres – to wszystko sprawia, że człowiek śpi niespokojnie, w nocy często się wierci, może także odczuwać nerwowość w postaci tzw. złych snów. Niektórzy rodzice potrafią wpaść w panikę, widząc, że ich dziecko zmaga się z problemem nocnych potów. U dzieci ta dolegliwość może wynikać z następujących powodów: niedobór witaminy D, choroby atopowe, schorzenia układu oddechowego, choroby układu oddechowego, zatkany nos, stres i niepokój. Częściej jednak przyczyny są banalne: zbyt gruba piżama lub pościel, koszmary senne, zbyt wysoka temperatura w pokoju dziecka. Ostatnio opublikowano wyniki badań prowadzonych w Chinach. Dzięki nim określono częstość występowania nocnego pocenia się i czynniki z nim związane w grupie ponad 6 tysięcy dzieci w wieku 7–10 lat. Okazało się, że nocne pocenie się (występujące częściej niż raz w tygodniu w ciągu 12 miesięcy) obserwowano u 11 proc. dzieci. Czy z problemem można poradzić sobie samodzielnie? Polecane domowe sposoby na nocne poty to na przykład suplementy diety z zawartością szałwii, używanie piżamy i pościeli z naturalnych materiałów (bawełna czy len), wietrzenie sypialni przed snem lub spanie przy otwartym oknie, a także stosowanie technik relaksacyjnych przed snem.