Oczyszczanie organizmu

oczyszczanie

Cała prawda o dietetycznym detoksie.

Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn.
Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, by zafundować sobie detoks, zrzucić kilogramy i szybko odzyskać formę. Chwy­tamy za klawiaturę i szukamy skutecznej diety oczyszczającej. Najlepiej modnej, o której wszem i wobec się dyskutuje. Szybko zda­jemy sobie sprawę, że na rynku jest mnóstwo różnych progra­mów, diet i suplementów o inte­resującym nas „odtruwającym" działaniu. Ale czy ich stosowanie jest rzeczywiście konieczne? I czy przynosi pożądany skutek? Na wstępie warto zaznaczyć, że nie istnieje coś takiego jak „zatrucie szkodliwymi substancjami" bez wskazania, o którą toksynę cho­dzi. Tego rodzaju ogólniki służą robieniu ludziom wody z mózgu lub mydleniu oczu, odciągając od konkretów. Zatrucie, jeśli wystę­puje, pojawia się w wyniku działa­nia określonej substancji – ​​rtęci, ołowiu, kadmu, glinu, arsze­niku lub innych organicznych bądź nieorganicznych związków. Każda z nich wymaga podania innej odtrutki, nie ma więc sub­stancji czy produktu o ogólnie odtruwającym działaniu (oczywi­ście istnieją takie, które są w sta­nie neutralizować działanie kilku podobnych do siebie toksyn). Na rynku dostępnych jest szereg leków wspomagających usuwanie toksyn z organizmu. Jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie zatru­cia, dobranie ich jest kwestią kon­sultacji z lekarzem. 

W sieci często możemy się spotkać z sugestią, że skuteczną metodą usuwania toksyn jest głodówka. To nieprawda.
Całkowite powstrzymanie się od przyjmowania pokarmu przez 1–2 dni nie spowoduje, że pozbędziemy się toksyn. Przy tak restrykcyjnym poście układ odpornościowy działa słabiej. Organizm nie otrzymuje koniecz­nych do prawidłowego funkcjo­nowania składników odżywczych – niezbędnych do syntezy prze­ciwciał – a to wpływa na brak wła­ściwej odpowiedzi immunologicz­nej na pojawiające się zagrożenia. Ponadto w trakcie głodówki pod­nosi się poziom białych krwinek, co świadczy o stanie zapalnym w organizmie. To właśnie dlatego stajemy się bardziej podatni na infekcje. Ponadto, trzeba pamię­tać, że wiele toksyn (np. dioksyny, metylortęć) kumuluje się w tkance tłuszczowej. Dieta z niedoborem kalorii prowadzi do uwolnienia się tłuszczu zapasowego, a wraz z nim zgromadzonych w nim sub­stancji do krwi. Paradoksalnie więc głodówka czy dieta oparta na sokach lub wodzie z cytryną raczej nas podtruje niż oczyści.

Innym środkiem o ogólnie oczyszczającym działaniu mają być koktajle z warzyw i owoców.
Oczywiście są one korzystne dla zdrowia, ponieważ dzięki nim otrzymujemy wiele warto­ści odżywczych. Czy jednak mają działanie odtruwające? Niewąt­pliwie obecne w winogronach, borówkach, cytrusach i innych owocach kwasy organiczne, np. jabłkowy, cytrynowy czy bursz­tynowy, posiadają właściwości detoksykujące. Stwierdzenie to jednak opiera się na badaniach przeprowadzonych na zwierzę­tach. Jeśli zatrutej glinem myszy podać dootrzewnowo kwas jabł­kowy, cytrynowy czy burszty­nowy, zwiększa się wydalanie tego metalu wraz z kałem i zaha­mowaniu ulega jego odkładanie się w układzie kostnym, gdzie się gromadzi. Trzeba jednak podkre­ślić, że wspomniane kwasy podaje się zwierzętom laboratoryjnym bezpośrednio dootrzewnowo, a nie w postaci owoców.

Niekiedy można spotkać się z twierdzeniem o odtruwającym działaniu herbatek przeczyszczających.Owszem, w razie potrzeby te her­batki możemy stosować, by wyre­gulować wypróżnienia. Nie można jednak popijać ich jak zwykłą her­batę, ponieważ silnie odwadniają, podrażniają jelita i wypłukują z nich dobroczynną mikroflorę. W konsekwencji mogą skutecznie zaburzyć perystaltykę jelit. W przypadku ziół działanie detoksykacyjne potwierdzono laboratoryjnie dla kolendry. Podanie jej pstrągom tęczowym zredukowało ilość kadmu w ich wątrobie o 20–30%. U myszy zatrutych ołowiem po 25 tygo­dniach suplementacji kolen­dra pozwoliła na obniżenie jego zawartości w kościach o 12%. Odtruwające działanie kolen­dry może wynikać z obecności kwasu cytrynowego i fitynowego w jej składzie. Innych, zbliżonych przykładów w przypadku ziół lub przypraw na razie brak.

Istnieje również przekonanie, że kilkudniowe odtruwanie wystarczy na cały rok.
Nie jest to prawda. Nie można zniwelować codziennych zanie­dbań i błędów w odżywianiu jed­norazowym postem lub wywarem z ziół. To, co robimy przez kilka dni w roku nie może być trakto­wane jako inwestycja procentująca przez cały rok, w którym wracamy do dawnych przyzwyczajeń. Psy­chologicznie tego rodzaju zrywy są nam potrzebne jako dowód i potwierdzenie, że dbamy o stan naszego zdrowia, jesteśmy odpo­wiedzialni i świadomi. Jednak w bilansie całorocznym nie ma to większego znaczenia. Podob­nie jak incydentalna aktywność fizyczna w klubie fitness, stano­wiąca krótką przerwę w okresach ogólnej bezczynności i siedzącego trybu życia. Również dieta jedno­składnikowa nie odniesie pożąda­nego efektu. Jedzenie tylko jed­nego produktu (jabłek, ananasów, kapusty, jogurtu, ryżu) przez kilka dni skutkuje niedoborami pokar- mowymi. Nie istnieje bowiem uniwersalny produkt, który pod względem odżywczym zaspokaja wszystkie potrzeby organizmu. Niedobór składników pokar- mowych odbija się negatywnie na funkcjonowaniu organizmu. W rezultacie czujemy się źle, boli nas głowa, jesteśmy osłabieni.

Pamiętajmy, że organizm możemy oczyścić, nie rezygnując z jedzenia.
Nasz układ pokarmowy, moczowy, oddechowy i skóra całkiem dobrze radzą sobie z neutralizacją i usuwaniem szkodliwych substancji i zanieczyszczeń. Ten naturalny proces możemy wspomagać, pijąc wodę, podejmując aktywność fizyczną, korzystając ze zdrowego i zbilansowanego jadłospisu, rezygnując z alkoholu i dłużej śpiąc. Aby móc z całą pewnością stwierdzić, że diety oparte na detoksie faktycznie przynoszą pozytywne rezultaty, potrzeba wielu długotrwałych badań z udziałem ludzi. Na razie jednak takich badań jest niewiele. Wszystko nakazuje uznać, że tzw. detoks jest jedynie chwytem marketingowym. Hasłem, za którym nie stoi solidny materiał empiryczny, a jedynie niewyraźne poszlaki i prawdo- podobne przesłanki. Mówienie o „ogólnym zatruciu" bez wskazania konkretnych przyczyn jest tworzeniem sztucznego problemu i szantażowaniem ludzi, któ- rym zależy na własnym zdrowiu, a bardzo często żadne „ogólne odtrucie" nie jest potrzebne. 

Podpis tabeli

Pliki do pobrania

Galeria slajdów 

Galeria miniatur 

Polecane artykuły po przeczytaniu

...

Śmiech to zdrowie…

Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o siedem lat! To jednak nie koniec zalet tej formy ek
Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12255 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8125 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7180 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5785 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5036 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4946 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm