Zatrucia pokarmowe w sezonie letnim

Zatrucia-pokarmowe-w-sezonie-letnim
Wbrew pozorom zatrucia pokarmowe są bardzo częste i chociaż zazwyczaj mają łagodny przebieg, w wyjątkowych okolicznościach mogą być śmiertelne. Liczba zatruć pokarmowych rośnie latem. Według dostępnych, choć z pewnością niepełnych danych, w Polsce rokrocznie dochodzi do 7–8 tysięcy zatruć pokarmowych wywołanych przez pałeczki salmonellę. Większość chorych podlega hospitalizacji. Najwięcej zachorowań ma miejsce w najcieplejszych miesiącach wakacyjnych — lipcu i sierpniu. Dodatkowo rejestruje się mniej więcej kilkaset biegunek wywołanych przez bakterie Escherichia coli, Campylobacter, Yersinia enterocolitica, Listeria monocytogenes i gronkowca złocistego. Zatruć opisywanych jako „inne bakteryjne zakażenia jelitowe" rejestruje się prawie 10 tys. Łącznie rokrocznie odnotowuje się zatem ponad 20 tys. ostrych zatruć pokarmowych i zakażeń jelitowych, które są przyczyną kilkunastu tysięcy przyjęć do szpitala.

Zatrucia dotykają każdego z nas

Bardzo często nie zwracamy uwagi na pokarmy, które spożywamy – ze smakiem zajadamy na przykład rozmrożone lody z dodatkiem bakterii. Zazwyczaj te, które docierają do naszego żołądka, są zwalczane przez kwas solny, będący składnikiem soku żołądkowego. Nie zawsze jednak to się udaje. Czasami bakterii jest zbyt wiele. W miesiącach letnich o zatrucie nietrudno. Dlaczego? Ponieważ bakterie bardzo lubią ciepło oraz słońce, zatem dosyć często namnażają się w źle przechowywanej żywności. To głównie pałeczki salmonelli, gronkowce, niektóre beztlenowce i paciorkowce.
Z definicji jako zatrucia pokarmowe określa się ostre i gwałtowne dolegliwości żołądkowo-jelitowe objawiające się nudnościami, wymiotami, bólami brzucha oraz biegunką i gorączką. Pojawiają się one zwykle w krótkim czasie po spożyciu żywności skażonej drobnoustrojami lub wytwarzanymi przez nie toksynami i stosunkowo szybko ustępują. Okres wylęgania zatruć wywołanych przez toksyny bakteryjne jest bardzo krótki. To z reguły kilka, kilkanaście godzin, maksymalnie kilka dni. Dzięki temu łatwiej jest zidentyfikować przyczynę zatrucia. W większości wywołują je toksyny wytwarzane przez bakterie albo po prostu zbyt duża ilość bakterii zawarta w pokarmie. W odpowiednich warunkach z jednej bakterii mogą powstać miliony bakterii potomnych. Niektóre szczepy bakterii produkują toksyny podczas namnażania się. Zatem im więcej bakterii, tym większe ryzyko zatrucia pokarmowego. Zatrucie pokarmowe najczęściej trwa krótko, od 1 do 3 dni, ale w przypadku zakażeń bakteryjnych może się przedłużyć do tygodnia, w zależności od rodzaju bakterii, ciężkości infekcji i ogólnego stanu zdrowia chorego. Do typowych objawów zatrucia należą nudności i wymioty, które zwykle są pierwszą oznaką zatrucia, bóle brzucha i biegunka. Objawy mogą też obejmować gorączkę i dreszcze, krwawe stolce, odwodnienie, bóle mięśniowe oraz znaczne osłabienie. W bardzo rzadkich przypadkach zatrucie pokarmowe może mieć poważny przebieg i prowadzić do zagrożenia życia (na przykład w zatruciu jadem kiełbasianym).

Najczęstszą przyczyną zatruć jest bakteria Campylobacter

Bakterie z tego rodzaju występują w przewodzie pokarmowym wielu zwierząt rzeźnych, w tym drobiu, bydła, świń i owiec, jak też zwierząt domowych: ptaków, kotów i psów. Drobnoustroje te nie powodują choroby u zwierząt, natomiast spożycie surowych lub niedogotowanych produktów żywnościowych z ich mięsa oraz bezpośrednia styczność z zakażonymi osobnikami prowadzi do zakażenia i choroby u ludzi. W krajach rozwiniętych najczęstszą przyczyną wywołanej przez nie kampylobakteriozy jest spożycie zanieczyszczonego, niedogotowanego mięsa drobiowego, rzadziej picie niepasteryzowanego mleka oraz skażonej wody. Campylobacter jest także częstą przyczyną tzw. biegunki podróżnych. Do zakażenia może także dojść w wyniku kontaktów seksualnych. Zakażenia są częstsze w przypadku kontaktu z chorymi z nietrzymaniem stolca. Objawy najczęściej występują po 2–4 dniach, maksymalnie do tygodnia po spożyciu zakażonej żywności. Zakażenie zajmuje całe jelita. 1–2 dni przed wystąpieniem biegunki często występują: gorączka, ból głowy, bóle mięśni i złe samopoczucie. Biegunce zwykle towarzyszą silne, kurczowe bóle brzucha i gorączka. Intensywność biegunki jest różna – od kilku luźnych stolców do ponad 10 wypróżnień na dobę. Bóle brzucha mogą być dominującym objawem. Ból brzucha może być tak silny, że przypomina zapalenie wyrostka robaczkowego.
Inną, częstą przyczyną zatruć jest salmonella (pałeczka paraduru), która najczęściej występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego – mleku, mięsie oraz jajkach. Bakteria ta może być również przenoszona z produktu na produkt przez muchy, dlatego należy pamiętać o właściwym zabezpieczaniu żywności. Oznaki zatrucia salmonellą pojawiają się zwykle po 8 godzinach od zjedzenia skażonego pokarmu. Wówczas u chorych zaczynają pojawiać się bóle głowy, bóle brzucha, wysoka temperatura, biegunka.

Jak uniknąć zatrucia salmonellą?

Specjaliści radzą, by świeżo kupione jaja sparzyć gorącą wodą zanim umieścimy je w lodówce, dodatkowo należy unikać jedzenia średnio schłodzonych lodów lub kremów, podobnie jak produktów, które były rozmrożone i ponownie mrożone. Ponadto produkty takie jak mięso, jajka, ryby czy surowe mięso powinny znajdować się z daleka od produktów gotowych do spożycia. Potrawy takie jak tatar są ryzykowne, lepiej by spożywane potrawy mięsne były dogotowane i dopieczone. W niedopieczonym lub niedogotowanym mięsie możemy się natknąć na bakterię E. coli (Escherichia coli). Może ona zasiedlić każdy produkt, ponieważ przenoszona jest przez muchy i gryzonie. U osób, które zatruły się E. coli można zaobserwować: biegunkę, niekiedy wymioty, bardzo silny ból głowy, czasem zatrzymanie moczu. Osobom z tego rodzaju zatruciem zaleca się sprowokowanie wymiotów, a następnie spożycie węgla leczniczego lub smecty. Pacjenci powinni również pamiętać o spożywaniu dużej ilości płynów, najlepiej ciepłej, lekko osolonej wody. Jeśli objawy po 3 dniach nie ustępują, trzeba sięgnąć po antybiotyk. Jeśli chcemy zapobiec zarażeniu, należy unikać jedzenia potraw przygotowywanych w przydrożnych grillach, niedogotowanego lub niedopieczonego mięsa. Trzeba pamiętać, aby przed i po posiłku myć ręce, podobnie warzywa i owoce, które zamierzamy spożyć.

Chcąc ustrzec się przed zatruciem pokarmowym, musimy uważać jeszcze na jedną bakterię – Listeria monocytogenes, dla której niskie temperatury nie stanowią przeszkody

Często bytuje ona w naszych lodówkach i zasiedla takie produkty jak lody, warzywa, mleko, sery, ryby, mięso, drób oraz kiełbasę. Pacjenci, którzy zatruli się listerią uskarżają się na objawy łudząco przypominające grypę, które pojawiają się po mniej więcej 4 godzinach od zjedzenia zakażonego produktu: bóle mięśni i stawów, wysoka temperatura, kaszel. Przy tego rodzaju zatruciu należy przejść na dietę i przyjmować dużą ilość płynów. Jeśli objawy po 3 dniach nie ustępują, koniecznie trzeba skontaktować się z lekarzem. W ramach profilaktyki dobrze jest segregować produkty, które umieszczamy w lodówce, unikać picia surowego mleka, podobnie jak spożycia surowego lub niedogotowanego mięsa czy ryb oraz regularnie myć wnętrze lodówki.

Co robić w przypadku wystąpienia objawów zatrucia?

Symptomy, takie jak nudności, wymioty i biegunka, mają zazwyczaj tendencję do samoograniczania się. Wymioty najczęściej przynoszą chorym ulgę. Problem zdrowotny stanowią konsekwencje oraz powikłania zatrucia pokarmowego: odwodnienie i zaburzenia elektrolitowe, zaostrzenie współistniejących chorób przewlekłych, rzadziej ciężkie zaburzenia metaboliczne i rozsiew zakażenia jelitowego. Postępowanie w przypadku zatrucia pokarmowego polega na przeciwdziałaniu wymienionym powikłaniom, przede wszystkim odwodnieniu. Podobnie jak w ostrej biegunce obowiązują trzy podstawowe zasady: nawadniania doustnego, czyli uzupełniania płynów, by zapobiec odwodnieniu; kontynuowania żywienia; leczenia i monitorowania stanu nawodnienia.
Lekarze zalecają częste picie niewielkich ilości płynów, najlepiej specjalnie do tego przeznaczonych. Podczas mdłości lub wymiotów należy na godzinę, maksymalnie przez kilka godzin, powstrzymać się od jedzenia. Następnie żywienie należy kontynuować, co jest szczególnie ważne u małych dzieci, osób przewlekle chorych i starszych, które mają niewielkie rezerwy energetyczne. Jeżeli dojdzie do ciężkiego odwodnienia, zwykle konieczna jest hospitalizacja i podawanie płynów drogą dożylną. W zatruciach wywołanych przez zakażenia bakteryjne przewodu pokarmowego mogą pomóc leki przywracające prawidłową florę jelitową (probiotyki Lactobacillus GG, Saccharomyces boulardii), które ograniczają rozwój patogennych bakterii i skracają czas utrzymywania się biegunki. Antybiotyki nie są zalecane w leczeniu zatruć pokarmowych, ponieważ zwykle nie przyspieszają wyzdrowienia, natomiast sprzyjają wystąpieniu zaburzeń flory jelitowej i rozwojowi nosicielstwa patogennych bakterii. W łagodzeniu dolegliwości skuteczne są leki hamujące wytwarzanie soku jelitowego (np. racekadotryl). Czasami stosuje się leki hamujące wymioty (np. ondansetron). Dorosłym można podać leki hamujące motorykę przewodu pokarmowego.
Sygnałem alarmowym powinno być dla nas wystąpienie objawów mogących wskazywać na zatrucie jadem kiełbasianym – zaburzenia widzenia lub inne objawy ze strony układu nerwowego, takie jak opadanie powiek, trudności w przełykaniu i wymowie czy ślinotok. Podobnie w przypadku objawów septycznych, takich jak czynność serca powyżej 90 uderzeń na minutę (u dorosłych), temperatura ciała poniżej 36°C lub powyżej 38°C, częstość oddechów ponad 20 na minutę, jakiekolwiek nagłe zaburzenia świadomości, oddawanie stolców z krwią, silne bóle brzucha, brak poprawy po nawadnianiu doustnym, brak oddawania moczu, radykalnie wzmożone pragnienie, zapadnięte gałki oczne. Natychmiastowe zgłoszenie się do lekarza jest konieczne także w przypadku zatrucia u niemowląt, kobiet w ciąży, osób w podeszłym wieku lub przewlekle chorych, u których doszło do zaostrzenia choroby podstawowej

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12137 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8090 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7072 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5776 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5015 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4930 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm