Zęby Polaków

Zby

Według dostępnych danych ponad 50 proc. Polaków po 40. roku życia nosi protezy. Jeden na pięciu z nas myje zęby raz dziennie, a prawie 4 mln rodaków nie robi tego wcale. Statystyczny Polak zużywa 3,5 tubki do pasty do zębów rocznie. To dwa razy mniej niż jego zachodni sąsiad. Badania wskazują, że 85 proc. 6-latków i 95 proc. 18-latków ma zepsute zęby. Co gorsza, wiele do życzenia pozostawia higiena jamy ustnej, szczególnie sposób czyszczenia, który zdaniem specjalistów często bywa niedokładny lub nieprawidłowy.

Zaniedbane zęby oznaczają nie tylko ból, spore wydatki związane z leczeniem i defekt estetyczny

Mało kto zdaje sobie sprawę, jak poważny wpływ ma stan uzębienia na ogólną kondycję naszego organizmu. Chore zęby to większe ryzyko miażdżycy, udaru mózgu, cukrzycy, a nawet przedwczesnego porodu. Jeśli wyobrazimy sobie, że wszystkie kieszonki znajdujące się pomiędzy zębami a dziąsłami tworzą razem powierzchnię o wielkości dłoni, łatwo dostrzec skalę problemu. Jeśli jesteśmy zdrowi w tych miejscach znajdują się niewielkie, czyste szczeliny. Jeśli chorujemy tworzą się w nich głębokie na kilka milimetrów zagłębienia wypełnione chorobotwórczymi drobnoustrojami. Z dłonią pokrytą ropiejącymi ranami udajemy się zazwyczaj do lekarza. Co dziwne, w przypadku zębów już niekoniecznie. Gdy dojdzie do zgorzeli miazgi zębowej lub zapalenia przyzębia bakterie (Porphyromonas gingivalis, Tannerella forsythia, Treponema denticola) przedostają się do krwiobiegu. Jak na złość są one wyjątkowo groźne i żywotne, ponieważ potrafią skutecznie oszukać nasz układ odpornościowy. Gromadzą się w chorych kieszonkach przy zębach skąd przedostają się wraz z krwią do organizmu, szukając miejsc, gdzie mogłyby się zagnieździć. Mogą spowodować zapalenie wsierdzia, uszkodzenie zastawek, przyczynić się do rozwoju miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Zaostrzają przebieg cukrzycy i reumatoidalnego zapalenia stawów. Potrafią także wywołać udar mózgu i stany zapalne nerek.

Według danych zebranych przez Ministerstwo Zdrowia próchnicą dotkniętych jest 99,9 proc. Polaków w wieku 35–44 lat

Co ciekawe, 85 proc. z nich deklaruje, że wie, jak zapobiegać próchnicy. Słusznie wskazują na konieczność: ograniczenia spożycia cukru (38 proc.), częste szczotkowanie zębów (27 proc.), nitkowanie i płukanie (27 proc.) oraz regularne wizyty u dentysty. Symptomatyczne, że 73 proc. respondentów przyznaje, że powyższych zaleceń nie realizuje w praktyce. Konsekwencje tego rodzaju podejścia widać w publikowanych badaniach dotyczących kondycji uzębienia Polaków. Powstały na podstawie dwuletniej obserwacji raport „Uśmiech a status społeczny" ukazuje szereg zależności wpływających na to, czy dbamy o higienę jamy ustnej i w jaki sposób. Jak się okazało prawie 70 proc. ankietowanych deklaruje, że myje zęby po kolacji, 47 proc. badanych szczotkuje je po śniadaniu, a 49 proc. sięga po przybory do czyszczenia zaraz po przebudzeniu. Tylko 6 proc. respondentów zadeklarowało, że myje zęby po każdym posiłku. Co istotne, odsetek osób z krańcowych grup wiekowych (10–15 lat i powyżej 60 lat) pod względem ilości szczotkowań okazuje się podobny, jednak to starszym osobom (powyżej 60 lat) zdarza się nie myć zębów wcale. Całkowite zaniechanie szczotkowań zdarza się także w innych przedziałach wiekowych z wyjątkiem najmłodszych badanych (do 15. roku życia). Zastanawiający jest uwidoczniony w zebranym materiale, gwałtowny spadek dwukrotnego i częstego mycia zębów wśród respondentów powyżej 60. roku życia w porównaniu do grupy badanych pomiędzy 55. a 60. rokiem życia. Czym może być on powodowany? Przejściem na emeryturę? Niekoniecznie. To rencistom, bezrobotnym i uczniom zdarza się częściej niż emerytom szczotkować zęby tylko raz dziennie albo wcale. Jednak to w grupach bezrobotnych, rencistów i emerytów napotykamy największy odsetek odpowiedzi skrajnych w postaci: „nie myję zębów wcale" albo „myję zęby częściej niż trzy razy dziennie". W każdej grupie zawodowo-edukacyjnej zdarzają się osoby, które w ogóle nie myją zębów, choć częściej zdarza się to wśród rencistów, emerytów, pracujących niż uczących się czy studiujących. Ogólnie wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia rośnie częstotliwość szczotkowania. Osoby z dyplomami akademickimi najczęściej ze wszystkich badanych grup myją zęby nawet trzykrotnie i częściej w ciągu doby.

Przyczyn złego stanu uzębienia rodaków możemy poszukać także gdzie indziej

Jednym z bardziej szkodliwych przekonań dotyczących uzębienia dziecka jest to mówiące, by nie przejmować się zbytnio ich stanem, skoro wkrótce wypadną i zostaną zastąpione przez zęby stałe. Tymczasem, jak przekonują specjaliści, wraz z mleczakami nie pozbywamy się dotychczasowych problemów z uzębieniem. Na zęby mleczne niekorzystnie wpływa podawanie dziecku słodkich przekąsek i słodzonych napojów (cukry stanowią pożywienie dla drobnoustrojów uszkadzających szkliwo), zasypianie dziecka z butelką w buzi, nocne dokarmianie. Dlatego lepiej jest działać profilaktycznie i dbać o mleczaki od samego początku. Wynika to z prostej przyczyny. Zanim zęby mleczne wypadną, stanowią rodzaj podpory dla pojawiających się zębów stałych. Jej nieobecność może przyczyniać się do powstania wady zgryzu i problemów ortodontycznych w latach późniejszych, a także schorzeń w rodzaju choroby okluzyjnej (zgryzu urazowego). W przypadku próchnicy, bakterie (m.in. Streptococcus mutans, Streptococcus sobrinus), które atakowały zęby mleczne potrafią z łatwością przenosić się na wyrastające zęby stałe, powodując bolesne stany zapalne i infekcje. Co gorsza, pod ich wpływem może dojść do uszkodzenia tworzących się zawiązków zębów stałych, co w przyszłości skutkuje patologiami w ich rozwoju

Pierwsze zęby pojawiają się około szóstego miesiąca życia. W trzecim roku życia dziecko posiada już pełne uzębienie mleczne. W wieku 5–6 lat zaczynają wyrastać pierwsze zęby stałe. Należy pamiętać, że zęby dziecka rozwijają się stopniowo, są słabiej zmineralizowane i mają nieco inną budowę. Na ich powierzchni istnieją głębokie bruzdy ułatwiające zaleganie bakterii, a warstwa szkliwa jest cieńsza, bardziej miękka i przez to bardziej podatna na rozwój próchnicy. Zaniedbania dotyczące higieny i leczenia ubytków zębów mlecznych odbiją się nie tylko na zębach stałych, ale i na zdrowiu ogólnym dziecka. Należy też pamiętać, że leczenie próchnicy w zaawansowanym stadium jest po prostu dla dzieci bardzo bolesne i może wywołać traumę.

Stomatolodzy radzą, by o higienę jamy ustnej dbać jeszcze przed pojawieniem się pierwszego zęba

Pozbawione zębów dziąsła niemowlęcia należy przemywać jałowym gazikiem zwilżonym w letniej, przegotowanej wodzie lub naparze z rumianku i nawiniętym na wskazujący palec. W ten sposób usuwamy resztki pokarmu, zapobiegając tym samym rozwojowi próchnicy oraz grzybicy jamy ustnej. W podobny sposób można myć po każdym posiłku pierwsze zęby mleczne, pamiętając przy tym, aby wycierać je zarówno od strony warg, jak i języka. Najważniejsze jest czyszczenie zębów wieczorem przed snem. Zabiegi higieniczne powinny być przeprowadzane regularnie, tak aby dziecko przyjęło je jako naturalne, codzienne czynności. Dzieci zwykle dość chętnie przyjmują wycieranie dziąseł i wyrzynających się ząbków. Pierwsze zęby należy delikatnie myć dwa razy dziennie odpowiednio dobraną szczoteczką (miękką, z małą główką) oraz pastą do zębów z dodatkiem fluoru lub raz dziennie po ostatnim, wieczornym posiłku. Do picia po myciu zębów, przed snem lub w nocy, podajemy tylko czystą wodę. Należy również pamiętać, by unikać sytuacji, gdy dziecko zasypia z butelką w buzi. Przyczynia się to do rozwoju tzw. próchnicy butelkowej. Objawia się ona białymi plamkami na zębach mlecznych oraz ciemnymi plamkami pojawiającymi się tuż przy linii dziąseł przednich zębów (najczęściej jedynek). Próchnica butelkowa może pojawić się już u niemowląt, jednak najczęściej dotyka dzieci powyżej czwartego roku życia w wyniku zbyt długiego karmienia butelką. W ramach profilaktyki stomatologicznej można zęby dziecka poddać zabiegowi lakierowania, czyli pokrycia cienką warstwą preparatu z fluorem, który wzmocni zęby. Innym zabiegiem zapobiegającym próchnicy jest lakowanie, czyli wypełnienie bruzd zębów trzonowych lakiem szczelinowym. Dzięki temu zapobiega się osadzaniu resztek pożywienia i bakterii w szczelinach zębów. W przypadku zębów mlecznych w ostateczności można również wykonać zabieg lapisowania, czyli pokrycia zmian próchnicowych preparatem azotanu srebra o silnych właściwościach antybakteryjnych. Niestety po tym zabiegu ząb przebarwia się na czarno. Niewielkie ubytki można leczyć u dziecka przy użyciu ozonoterapii. To skuteczna i bezbolesna metoda, pozwalająca na usunięcie próchnicy. Ponieważ współczesna dieta sprzyja rozwojowi próchnicy, nie należy unikać wizyt profilaktycznych u dentysty. Dzieciom powyżej pierwszego roku powinniśmy umożliwić naukę samodzielnego szczotkowania zębów z użyciem niewielkiej ilości pasty (tak aby nie połykały jej nadmiaru), z niższą zawartością fluoru (250–500 ppm). Fluor zabezpieczy delikatne zęby dziecka przed próchnicą. Szczotka dla najmłodszych z uwagi na bezpieczeństwo powinna posiadać zaokrąglone krawędzie (zwłaszcza główkę), antypoślizgowy uchwyt, miękkie włosie i wesoły kolor. Czynnikiem zachęcającym dziecko do szczotkowania może być takie ustawienie lustra, by umożliwić mu obserwowanie swojego odbicia. Nieodzowne jest również dawanie dobrego przykładu przez rodziców. Dziecko powinno mieć okazję obserwowania ich w trakcie wykonywania tej czynności. Pamiętajmy, że o zęby mleczne należy bezwzględnie dbać, ponieważ raz powstałych zaniedbań często nie da się już naprawić.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12255 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8125 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7180 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5785 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5036 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4945 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm