Skóra jest największym narządem człowieka, stanowi bowiem aż 16 proc. masy ciała. Dbając o nią, konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na skład kosmetyków. Czy warto sięgać po produkty określane jako organiczne, ekologiczne lub bio? Zarówno w Polsce, jak i w pozostałych krajach Unii Europejskiej nie ma obowiązujących uregulowań prawnych, które jednoznacznie definiują posługiwanie się określeniami „produkt naturalny" oraz „produkt ekologiczny". Kosmetyki naturalne mogą więc nosić różne nazwy: ekologiczne, organiczne czy biologiczne. Zgodnie z definicją Komitetu Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy (ESCOP) kosmetyk naturalny to produkt, który ma upiększać i pielęgnować za pomocą substancji naturalnych; przyjazny dla skóry i środowiska, sprzyjający zdrowiu, wspierający samoregulację organizmu, wspomagający przez długi czas utrzymanie naturalnej urody oraz harmonijny rozwój ciała i ducha. Ponadto powinien on być uzyskiwany metodami fizycznymi (np. tłoczenie, ekstrakcja, filtracja, destylacja, suszenie), mikrobiologicznymi lub enzymatycznymi ze składników pochodzenia naturalnego (roślinnego, zwierzęcego, mineralnego).
Kosmetyki naturalne powinny mieć w swoim składzie tylko naturalne surowce, m.in. oleje roślinne, tłuszcze i woski, wyciągi z ziół i nektaru kwiatów oraz olejki eteryczne. Dozwolone jest także stosowanie składników pochodzących od żywych zwierząt (np. mleka, lanoliny, wosku pszczelego) oraz naturalnych barwników. Zabronione jest natomiast ich perfumowanie, jak również dodawanie pochodnych ropy naftowej (wazeliny, parafiny, olejów mineralnych), silikonów, aromatów i barwników syntetycznych, a także powodujących kurczenie się i marszczenie wierzchniej warstwy naskórka parabenów. Kosmetyki tego typu mogą być wzbogacone o naturalne środki konserwujące i myjące, ale te powinny mieć swoje odpowiedniki w naturze (np. pochodne kwasu benzoesowego pozyskiwane z borówki brusznicy, a kwasu salicylowego z wierzby). Producenci mają obowiązek umieszczać na etykiecie składniki opisane wg nomenklatury INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients) i wypisać je w kolejności ilościowo malejącej. Nazwa substancji, która stanowi mniej niż 1 proc. składu produktu, powinna zostać podana na końcu listy.
Produkty naturalne mogą uzyskać miano certyfikowanego kosmetyku naturalnego lub certyfikowanego kosmetyku naturalnego i organicznego. Warunkiem podstawowym jest odpowiedni skład. W pierwszym przypadku powinny one zawierać w recepturze minimum 5 proc. składników z monitorowanych upraw organicznych, które spełniają określone wymagania dotyczące gleby, sposobu zbioru, przetwarzania i produkcji, oraz 95 proc. składników pochodzenia naturalnego (w tym 50 proc. to substancje roślinne). W drugim przypadku produkt musi spełnić bardziej rygorystyczne normy, tj. 95 proc. surowców powinno być pochodzenia roślinnego, z tego minimum 10 proc. z uprawy organicznej. Podczas produkcji obu typów kosmetyków nie można używać chemicznych emulgatorów, konserwantów, substancji petrochemicznych, syntetycznych środków zapachowych i barwiących. Dodatkowo ekstrakty roślinne pochodzące z monitorowanych upraw organicznych muszą być przetwarzane fizycznie, bez udziału metod chemicznych. Istotnym warunkiem jest także zakaz testowania składników oraz gotowych produktów na zwierzętach.
Zdobycie licencji zezwalającej na posługiwanie się określeniem „naturalny" czy „organiczny" w odniesieniu do kosmetyków wiąże się z wieloma obostrzeniami stawianymi przez instytucje, które nadzorują i certyfikują ich proces wytwórczy. W kraju jest to Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, we Francji EcoCert, wNiemczech BDIH (Bundesverband Deutscher Industrie- und Handelsunternehmen, czyli Federalny Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Przemysłowych i Handlowych), a w Wielkiej Brytanii Soil Association. Ośrodki te zajmują się m.in. badaniem gleby, kontrolą wody używanej do podlewania roślin, a także środków ochrony roślin stosowanych podczas upraw. Na opakowaniach produktów, które uzyskały prawo do posługiwania się wydawanymi przez odpowiednie instytucje licencjami, powinny znajdować się oznaczenia konkretnej jednostki certyfikującej.
Kosmetyki naturalne polecane są osobom ze skłonnością do alergii (o ile dana substancja pochodzenia naturalnego nie jest alergenem) lub mają problemy natury dermatologicznej. Bez obaw można ich używać również do pielęgnacji dziecięcej skóry, ponieważ nie zawierają składników chemicznych. Brak w nich detergentów oraz silnych konserwantów powoduje, że nie pienią się one intensywnie oraz mają krótki termin przydatności. Ich wadą może okazać się cena, która jest znacznie wyższa od ceny kosmetyków, tzw. konwencjonalnych.
Jak działają składniki naturalne?
Algi – nawilżają oraz mają właściwości antybakteryjne
Drzewo herbaciane – działa antybakteryjnie
Jojoba – intensywnie nawilża oraz pielęgnuje włosy i skórę
Lawenda – łagodzi podrażnienia
Nagietek – przyspiesza gojenie ran, działa kojąco
Propolis – wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne
Rokitnik zwyczajny – zapobiega podrażnieniom i koi skórę
Skrzyp – wygładza, pochłania nadmiar tłuszczu
Świetlik lekarski – ujędrnia i rozświetla skórę
Wiesiołek – nawilża i wygładza cerę
Zielona herbata – działa kojąco i przeciwzapalne
CZY WIESZ, ŻE... kosmetyki konwencjonalne zawierają produkty ropopochodne, parabeny, aromaty syntetyczne, siarczany, glikol propylenowy, a także sztuczne konserwanty, które przyspieszają procesy starzenia się skóry, utrudniają jej regenerację oraz przyczyniają się do powstawania zaskórników oraz trądziku?