Chcesz relaksu? Spróbuj deprywacji sensorycznej

Sprbuj-deprywacji-sensorycznej

Terapia Ograniczonej Stymulacji Środowiskowej, czyli tzw. floating (z ang. dryfujący, unoszący się na powierzchni), zdobywa coraz większe grono amatorów. Jej zwolennicy przekonują, że jest to efektywny, bezpieczny i nieinwazyjny sposób na zniwelowanie prześladujących nas napięć i stresów. Tym bardziej że sama terapia polegająca na deprywacji sensorycznej (czyli ograniczenia bodźców wizualnych, dźwiękowych, termicznych i dotykowych) nie należy do skomplikowanych. Podczas jej trwania zanurzamy się w wodzie znajdującej się w specjalnej kapsule relaksacyjnej, odcięci od bodźców zewnętrznych. Kapsułę wypełnia woda z dodatkiem soli epsom (siarczan magnezu). Jej wysokie stężenie powoduje, że ciało bez wysiłku unosi się na powierzchni wody, podobnie jak w Morzu Martwym. Celem sesji jest odizolowanie od środowiska zewnętrznego, w tym światła, dźwięku, grawitacji. Temperatura wody jest zbliżona do temperatury ciała i wynosi 35°C. Jej głębokość to ok 25–30 cm. Brak bodźców (dla osób, które nie czują się komfortowo w ciemności, udostępnia się umiarkowane oświetlenie) oraz brak odczucia ciężaru własnego ciała wywołuje wrażenie rozpływania się w wodzie, umożliwiając głębokie odprężenie i relaks.

Pomysłodawcą floatingu był amerykański neurolog i psychoanalityk, pionier badań nad izolacją psychiczną prof. John C. Lilly

W połowie lat 50. zbudował on zamykaną od góry kabinę podobną do tych używanych dzisiaj (2 m wysokości, 2,5 m długości, 1,4 m szerokości). W zamierzeniu kapsuła wypełniana osoloną i podgrzaną wodą miała służyć badaniu, w jaki sposób stan deprywacji sensorycznej wpływa na ludzki mózg. W trakcie eksperymentów badany zamknięty w zbiorniku oddychał przez specjalne rurki w nałożonej na twarz masce. Jak się okazało dźwięk, światło i siła grawitacji stanowią aż 90 proc. obciążenia naszego układu nerwowego. Według amerykańskiego naukowca zminimalizowanie obecności tego rodzaju bodźców zewnętrznych działa na nas kojąco. W trakcie sesji mózg ze stanu czuwania przechodzi przez stan rozluźnienia do stanu głębokiego relaksu podobnego do tego, którego doświadcza się podczas medytacji. Pojawia się wrażenie bezkresu, zatarcia granicy pomiędzy ciałem a otoczeniem. Znika również wrażenie samego zanurzenia w wodzie. Daje to możliwość doznania czystej świadomości uwolnionej od fizycznych uwarunkowań. Badania Lilly'ego dostarczyły inspiracji Stanisławowi Lemowi do napisania opowiadania „Odruch warunkowy" ze zbioru „Księga robotów" opublikowanego w 1961 roku.
Dalsze badania poświęcone izolacji sensorycznej wykazały, że unoszenie się na powierzchni wody pozytywnie wpływa na układ nerwowy, przyczyniając się do redukcji poziomu hormonu stresu (kortyzolu) we krwi. W czasie 60-minutowej sesji jego stężenie zmniejsza się o 34 proc. 

Jakie inne korzyści płyną z odizolowania się od bodźców zewnętrznych? 

Rozluźnienie i wyciszenie można odczuć już po pierwszej sesji. Zdaniem ekspertów godzina floatingu odpowiada średnio czterem godzinom regenerującego snu. Oprócz spadku poziomu kortyzolu dochodzi również do uwolnienia endorfin nazywanych potocznie hormonami szczęścia. Systematycznie powtarzane seanse deprywacji sensorycznej przedłużają ten efekt, wspierając leczenie stanów depresyjnych, stanów lękowych czy zespołu stresu pourazowego. Obniżenie poziomu stresu to nie jedyna zaleta floatingu. Regularne korzystanie z terapii wpływa także na poprawę koncentracji, co wykazały badania prof. Petera Suedfelda z Uniwersytetu Princeton. To z kolei przekłada się na lepsze wyniki w przyswajaniu wiedzy. Jak twierdzi prof. Suedfeld seanse izolacji sensorycznej sprawiają, że człowiek uważniej obserwuje rzeczywistość. Rodzi to tzw. głód stymulacji, wspiera twórcze myślenie i pomaga w rozwiązywaniu problemów. Wszystko to dzięki lepszej synchronizacji półkul mózgowych. Osoby korzystające z sesji floatingu doświadczają również znacznej poprawy jakości i długości snu. 

Warto dodać, że znajdujący się w zbiorniku roztwór soli epsom posiada właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne, antyłojotokowe oraz przeciwzapalne

Jako taki redukuje symptomy wielu chorób skórnych, jak egzema, łuszczyca, atopowe zapalenie skóry czy problemów o podłożu autoimmunologicznym. Pomaga też zmniejszyć cellulit, ujędrnia, wygładza oraz oczyszcza skórę. Wzmocnieniu ulegają paznokcie i włosy, które stają się również bardziej nawilżone. Sesje floatingowe korzystnie wpływają na stawy, łagodzą bóle głowy i kręgosłupa. Zabieg poleca się również wszystkim, którzy zmagają się z migreną, nerwobólami lub cierpią na reumatoidalne zapalenie stawów. Floating bywa też traktowany jako uzupełnienie rehabilitacji po przebytych operacjach, kontuzjach czy intensywnym wysiłku fizycznym, ponieważ korzystnie wpływa na pracę układu krążenia, usprawnia krążenie chłonki, zmniejsza obrzęki i stany zapalne. Dzięki floatingowi siniaki i obrzęki na ciele stają się mniej widoczne. Dodatkowo lepszy przepływ krwi do mięśni pozwala na szybsze pozbycie się kwasu mlekowego, czyli tzw. zakwasów pojawiających się po wytężonym treningu.

Terapię ograniczenia stymulacji środowiskowej poleca się niemal wszystkim dorosłym 

Istnieją jednak pewne przeciwwskazania, takie j`ak: uszkodzenia skóry, pierwszy trymestr ciąży, zakrzepica żylna, menstruacja, rak skóry, zaburzenia psychiczne, klaustrofobia, wszczepiony rozrusznik serca, zapalenie ucha środkowego, świeżo wykonany tatuaż. Jak widać sesja ograniczenia bodźców środowiskowych może spełniać rozmaite cele. Dla jednych jest to dobry sposób na rozluźnienie, regenerację i odnowę biologiczną ciała, dla innych zaś okazja do samopoznania, wsłuchania w siebie, koncentracji i akceptacji. 

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12137 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8090 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7073 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5776 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5016 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4930 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm