Czy wiesz, ile cukru je Twoje dziecko

Czy-wiesz-ile-cukru-je-Twoje-dziecko

W dzisiejszych czasach święta się nie kończą. Dania, smakołyki i przysmaki, które kiedyś były zarezerwowane na specjalne okazje, ceremonie rodzinne, uroczystości obecne są w naszym menu przez okrągły rok. Słodkości, ciasta, ciasteczka, cukierki, lizaki, bato­niki, czekoladki, desery, napoje gazowane nie znikają już prawie nigdy z pola widzenia. Dookoła nas pełno jest słodyczy, czyli cukru i to w ogromnych ilościach. Dodatkowo wszechobecna reklama słodzonych pro­duktów dopełnia krajobrazu. W przestrzeni publicz­nej, przed sklepami, na przystankach, w kinie, w telewizji, w kolorowych magazynach, gdziekolwiek się zwrócimy, tam cukier. Hasło ukute przed wojną przez pisarza Melchiora Wańkowicza, zatrudnionego na stanowisku doradcy do spraw promocji w Związku Cukrowników Polskich, „cukier krzepi!" wydaje się także dziś trzymać mocno. Nasza skłonność do cukru najwyraźniej wciąż czerpie swą siłę z prawdopodob­nie największej akcji reklamowej w dziejach Polski przeprowadzonej w roku 1931. Krótkie, asertywne hasło „cukier krzepi!" praktycznie z dnia na dzień znalazło się na murach niemal wszystkich miast w kraju. Trafiło na szpalty setek tytułów prasowych, na okrągło lansowano je w radiu. Jako pierwsze hasło reklamowe znalazło się w elementarzu dla przed­szkolaków w opowiadaniu pod tytułem „O Franusiu z Pogwizdowa". Po paru miesiącach znał je już każdy, od Bałtyku do Tatr. Z czasem reklama szybko zaczęła żyć swoim życiem. Hasła używano wszędzie i w każ­dym kontekście. Po to, żeby krytykować wysokie ceny cukru, głód na wsi albo zareklamować przeróżne inne produkty. Nie oznacza to jednak, że zapocząt­kowane jeszcze przed wojną przyzwyczajenia są dla nas dobre.

Jaki wpływ na nasze zdrowie ma cukier? 

Zgodnie z aktualnymi zaleceniami Światowej Orga­nizacji Zdrowia cukier dodany powinien stanowić nie więcej niż 10 proc. całodziennej energii z diety. Dla dorosłej osoby o średnim zapotrzebowaniu ener­getycznym rzędu 2000 kcal, jest to około 50 g cukru, czyli 10 łyżeczek. W przypadku dzieci 5 łyżeczek, przy czym dzieci poniżej 2. roku życia nie powinny w ogóle spożywać produktów z cukrem dodanym. Dietetycy są jednak zdania, że najkorzystniej dla naszego zdrowia byłoby, gdyby stanowił on poniżej 5 proc. całodziennej energii, którą czerpiemy z diety.

A co mówią dane na temat tego, ile cukru w rzeczywistości spożywamy?  

Z danych zebranych przez Główny Urząd Staty­styczny spożycie cukru w przeliczeniu na 1 miesz­kańca wynosi obecnie 42,3 kg rocznie. Oznacza to, że dzień w dzień spożywamy średnio 23 łyżeczki cukru. Badanie przeprowadzone na zlecenie Narodowego Funduszu Zdrowia wykazało, że w latach 2008–2017 konsumpcja cukru w Polsce wzrosła o 6,1kg. Jedyną pocieszającą informacją z raportu jest ta mówiąca o spadku spożycia cukru nieprzetworzonego, co jed­nak może być spowodowane odchodzeniem od goto­wania w domu. Natomiast wzrosło spożycie cukru dodanego, ukrytego w gotowych produktach, takich jak słodzone napoje czy przekąski. Sytuację pogar­sza także i to, że nadmierne spożycie cukru dotyczy również, a może przede wszystkim, dzieci. Komplek­sowe badania porównawcze przeprowadzone w 8 krajach UE w grupie dzieci w wieku 1–3 lat ujawniły, że roczne dziecko spożywa dziś średnio 65 g cukru dziennie, co pokrywa 30 proc. całodziennej energii pochodzącej z diety, a 3-latek aż 83 g, czyli 17 łyże­czek czystego cukru dziennie.

Gdzie ukrywa się cukier? Oczywiście głównym jego źródłem są słodycze, ale nie
tylko  

Cukier znajduje się także w niesłodkich, pikantnych czy słonych produktach. Za dobry przykład mogą tu posłużyć gotowe sosy do potraw. W 100 ml takiego sosu może znaleźć się nawet 16–20 g cukru, czyli 3–4 łyżeczki. W dodatku mało który amator tego rodzaju produktów poprzestaje na wspomnianej ilo­ści. Cukier może ukrywać się pod różnymi nazwami. Jest ich kilkadziesiąt. Cukier trzcinowy, syrop glu­kozowo-fruktozowy, syrop z agawy, cukier inwerto­wany, sacharoza, fruktoza, melasa, syrop ryżowy czy syrop kukurydziany i wiele innych to po prostu inne nazwy cukru. A może nie należy przesadzać z negatywnym stosunkiem do cukru? Czy określenia w rodzaju „biała śmierć" nie są aby trochę histeryczne? Ostatecznie co nam może się stać po zjedzeniu cukierka? Żywieniowcy z całą mocą podkreślają: cukier to pro­dukt, który nie wykazuje żadnej wartości odżywczej, dostarcza tylko organizmowi tzw. pustych kalorii. Jak wiemy puste kalorie to termin odnoszący się do pro­duktów spożywczych zawierających duże ilości kalo­rii w postaci cukrów prostych, tłuszczu, alkoholu. Produkty tego typu powodują krótkotrwały „przy­rost energii", jednakże mają niską wartość odżyw­czą. Mimo że zawierają jedynie energię, nie wystar­czają do przeżycia. Eksperyment, jaki przeprowadził François Magendie opisany w „Précis Élémentaire de Physiologie", dowiódł, że jedzenie jedynie cukru i oliwy z oliwek lub masła prowadzi do śmierci bada­nych zwierząt w ciągu 30–40 dni. Ponadto nadmiar cukru zwyczajnie szkodzi. Liczne badania naukowe pokazują, że podwyższone spożycie cukru może prowadzić do cukrzycy typu II, chorób układu sercowo-naczyniowego, nadwagi, otyłości, próchnicy zębów, niedoborów składników mineralnych i witamin. Słodzone produkty na ogół posiadają zerową wartość odżywczą, co oznacza, że nie wnoszą do diety dziecka żadnych składników niezbędnych do jego prawidło­wego funkcjonowania i rozwoju. Jakie są tego efekty? W Polsce otyłość dotyczy już 13 proc. chłopców oraz 5 proc. dziewcząt, a nadwaga aż 44 proc. chłopców i 25 proc. dziewcząt. Te dane powinny być dla wszyst­kich alarmujące.

Co możemy zrobić, żeby eliminować negatywne skutki cukru? Oczywiście radykalnie go ograniczyć!

Należy:
- wyeliminować z diety słodkie napoje, soki, nektary i zastąpić je wodą z dodatkiem mięty i cytryny;

- zrezygnować z dosładzania herbaty, nie dosładzamy herbaty przeznaczonej dla dziecka;

- zastąpić jogurty owocowe naturalnymi z dodatkiem musu owocowego ze świeżych bądź mrożonych owoców;

- zrezygnować z dosładzanych płatków śniadaniowych i zastąpić je naturalnymi płatkami owsianymi, jagla­nymi lub orkiszowymi z dodatkiem owoców, orze­chów lub wiórków kokosowych;

- ograniczyć spożycie produktów, w których cukier występuje jako jeden z trzech głównych składników;

- samodzielnie przygotowywać posiłki dla siebie i rodziny, rezygnując z żywności wysokoprzetworzo­nej i gotowej;

- kategorycznie wyliminować z diety dziecka napoje energetyzujące. W niektórych energetykach może znajdować nawet 15 łyżeczek cukru. Jeżeli dziecko ma problemy z koncentracją, lepiej sięgnąć na przy­kład po orzechy zawierające mnóstwo substancji wspomagających pracę układu nerwowego.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12274 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8133 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7200 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5788 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5041 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4948 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm