„Nie mam już sił", „mam tego dość", „nie daję rady", „nie wiem, co robić", „nie nadaję się na matkę", „jestem beznadziejna" – to tylko przykładowe wypowiedzi kobiet cierpiących na depresję poporodową. Wiele osób traktuje takie słowa jako wyraz kobiecej fanaberii, stan przejściowy, wynik „gorszego stanu" czy „słabszej kondycji". Tymczasem narodziny dziecka są zawsze bardzo dużą zmianą w życiu kobiety, jak i całej rodziny. Po dłuższym okresie stresów związanych z ciążą i porodem pojawia się szereg nowych zmian, obciążających psychikę, m.in. w rytmach dobowych, strukturze rodziny, fizjologii kobiety, obowiązkach zawodowych, domowych i związanych z opieką nad dzieckiem. Często towarzyszą im trudności psychiczne, które przekraczają normę dotyczącą stanu psychicznego i fizycznego kobiety po porodzie. Nie można ich bagatelizować. Jak wynika z dostępnych danych w Wielkiej Brytanii samobójstwa stanowią obecnie drugą najczęstszą przyczynę zgonów u kobiet w okresie pierwszego roku po porodzie. Większość z tych przypadków przypisuje się nierozpoznanej lub niewłaściwie leczonej depresji poporodowej.
Jest to spektrum zjawisk, których wspólnym mianownikiem jest tylko to, że rozwijają się kilka dni lub tygodni po porodzie. Obok depresji poporodowej wyróżnia się również smutek poporodowy i hipomanię poporodową. Jednak najgroźniejsza jest psychoza poporodowa, która w znacznej większości przypadków pojawia się w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej. Jej objawy rozwijają się dynamicznie i często stanowią wskazanie do hospitalizacji, a to dlatego, że u wielu pacjentek występują zaburzenia świadomości i tendencje samobójcze lub dzieciobójcze. Depresja poporodowa wiąże się z ryzykiem negatywnego wpływu na życie i funkcjonowanie samej kobiety, dziecka oraz całej rodziny. Brak odpowiedniego rozpoznania i leczenia może mieć niekorzystny wpływ na relacje kobiety z dzieckiem, partnerem i rodziną, a także na rozwój emocjonalny dziecka. Niestety wiele matek boi się lub wstydzi przyznać do odczuwanych niepokojów i stanów kryzysowych. Nierzadko jest to wynik istniejącego nacisku społecznego lub rodzinnego na to, by być „dobrą matką".
Zaburzenie obejmuje swym zasięgiem od 7 do 20 proc. kobiet. Jakie są jego objawy? Prawidłowe zdiagnozowanie depresji poporodowej nie jest zadaniem prostym. W swym obrazie przypomina ona bowiem inne epizody klinicznej depresji. Bywa też mylona ze „zwykłym zmęczeniem" lub stanami obniżonego samopoczucia charakterystycznego dla smutku poporodowego. Wiarygodnym badaniem ułatwiającym wykrycie depresji poporodowej jest Edynburska Skala Depresji Poporodowej. Test ten składa się z dziesięciu krótkich pytań, na które kobieta odpowiada samodzielnie. Uzyskanie punktacji granicznej (12–13 pkt na 30 możliwych) lub wyższej wskazuje na prawdopodobieństwo depresji. Wówczas wskazane jest bardziej szczegółowe badanie przez psychologa lub psychiatrę. Zwykle zalecane jest również badanie ginekologiczne i ogólnomedyczne.
Przyjmuje się, że cechami charakterystycznymi depresji poporodowej są:
1. Obsesyjnie nawracające myśli i obawy młodej matki, że z powodu swojej niekompetencji, braku doświadczenia, nieodpowiedzialności czy nieudolności nie jest w stanie optymalnie zaopiekować się dzieckiem, a nawet nieumyślnie może mu zaszkodzić. Z tego powodu kontakt z dzieckiem może być dla niej stresującym przeżyciem, którego stara się unikać, czemu zwykle towarzyszy poczucie winy, krzywdy lub bezradności.
2. Chwiejność emocjonalna, płaczliwość i skargi na nieznośny smutek, zmęczenie, bezradność, domaganie się pomocy i podkreślanie swojej bezsilności oraz przekonanie o utracie swojej atrakcyjności.
3. Przekonanie, że dziecko sprawia wyjątkowe, większe niż inne dzieci, trudności w opiece.
4. Stany nasilonego lęku, niekiedy z napadami paniki, zamartwianiem się i nadmierną, nieadekwatną troską o zdrowie własne i dziecka oraz obawami hipochondrycznymi.
5. Poczucie osamotnienia, opuszczenia, bycia niezrozumianym, a także trudności w okazywaniu uczuć – zwłaszcza miłości osobom bliskim, w tym dziecku.
6. Płaczliwość, bezsenność, zaburzenia koncentracji uwagi, częste skargi na dolegliwości somatyczne
7. Poczucie winy i myśli samobójcze.
8. Utrata zainteresowań – kobietę przestają cieszyć rzeczy, które do tej pory sprawiały radość; traci zainteresowanie swoimi pasjami.
9. Anhedonia, czyli niemożność przeżywania radości i przyjemności.
10. Brak energii do wykonywania nawet podstawowych czynności.
11. Zmniejszenie lub wzrost apetytu.
12. Zaburzenia funkcji poznawczych: słabsza koncentracja, kłopoty z pamięcią.
Reasumując, depresję poporodową rozpoznaje się, gdy u młodej matki przez okres nie krótszy niż dwa tygodnie występuje obniżenie nastroju, zwiększona męczliwość i zmniejszony poziom energii oraz zmniejszenie lub całkowite zniesienie odczuwania przyjemności.
Specjaliści są zdania, że przyczyny depresji poporodowej są złożone i obejmują między innymi gwałtowne zmiany stężeń hormonów oraz stresujące zmiany w sytuacji życiowej. Wśród czynników ryzyka, które podnoszą prawdopodobieństwo jej wystąpienia, wymienia się występowanie wcześniejszych epizodów zaburzeń nastroju, zaburzeń lękowych lub snu; powikłania ciąży i porodu; brak wsparcia ze strony otoczenia; konflikty z partnerem; brak partnera; problemy zawodowe; zła relacja z własną matką; niechcianą ciążę; problemy zdrowotne dziecka tuż po porodzie; wcześniejsze poronienia; ciężki, długotrwały, powikłany poród; złe doświadczenia związane z zachowaniem personelu medycznego, poczucie uprzedmiotowienia, barku komunikacji i kontroli. Depresja poporodowa i inne zaburzenia psychiczne tego okresu niosą ze sobą ryzyko negatywnego wpływu na zdrowie, życie i funkcjonowanie zarówno kobiety, jak i dziecka oraz całej rodziny. Co więcej, brak odpowiedniego leczenia stwarza ryzyko rozwoju ciężkiej depresji, mogącej w skrajnych przypadkach skutkować samobójstwem. Co prawda do samobójstw dochodzi stosunkowo rzadko, ale jednocześnie stanowią one jedną z wiodących przyczyn zgonów wśród młodych matek. Stany nieznacznego obniżenia nastroju u kobiet po porodzie są częste i nie wymagają interwencji terapeutycznej. W większości przypadków wystarcza wsparcie ze strony rodziny, czasem edukacja i konsultacja z doświadczoną położną lub ginekologiem. Objawy te samoistnie ustępują po kilku dniach. Natomiast leczenie łagodnych przypadków depresji poporodowej polega na zastosowaniu psychoterapii, psychoedukacji i wsparcia psychologicznego. W przypadkach bardziej nasilonych stanów stosuje się dodatkowo leki przeciwdepresyjne. Sertralina to jeden z podstawowych środków dla pacjentek z depresją poporodową, a jej atutem jest stosunkowo wysoki poziom bezpieczeństwa zarówno dla kobiet w ciąży, jak i karmiących piersią. Ostateczną decyzję o przyjmowaniu leku należy omówić z prowadzącym lekarzem psychiatrą. Najcięższe, choć rzadkie, przypadki depresji poporodowej wymagają leczenia w szpitalu. Trzeba pamiętać, że prawidłowe rozpoznanie i leczenie jest możliwe, a jego wdrożenie zmniejsza ryzyko wystąpienia dalszych powikłań i wpływa korzystnie na zdrowie kobiety oraz jej relacje z otoczeniem.