Polacy lubią uchodzić za naród bohaterów. Jednocześnie, jak pokazują statystyki, najwyraźniej obawiają się profilaktycznych badań. A nuż coś wykryją?
Z jednej strony narzekamy na ograniczony dostęp do opieki lekarskiej, z drugiej jak ognia unikamy bezpłatnej profilaktyki. Dane jednoznacznie wskazują, że 30% Polaków wykonuje podstawowe badania profilaktyczne rzadziej niż raz do roku, a 10% w ogóle się nie bada. Tylko 40% badanych wykonuje badania raz do roku. Częściej badaniom profilaktycznym poddają się kobiety niż mężczyźni. Przynajmniej raz w roku wykonuje je 60% ankietowanych kobiet. Prawie 2/3 respondentów otwarcie przyznaje, że w ostatnich pięciu latach nie korzystało z żadnego badania w ramach bezpłatnych programów profilaktycznych. Chodzi o badania przesiewowe w kierunku nowotworu piersi, szyjki macicy i jelita grubego finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych.
W 2013 roku wysłano blisko 6 mln zaproszeń. Aż 3,2 mln osób dostało skierowania na cytologię (profilaktyka raka szyjki macicy) – skorzystało niecałe 700 tys. kobiet, czyli 21%. Na badania mammograficzne kobiety przychodziły już częściej, z zaproszeń skorzystało 43%. Najgorzej sytuacja wygląda przy przesiewowych badaniach raka jelita grubego, które obejmują zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Z zaproszeń wysyłanych do osób między 55. a 64. rokiem życia skorzystało zaledwie 16,7% osób. Równocześnie eksperci podkreślają, że systematyczna profilaktyka przynosi wymierne efekty. Wczesne wykrycie zmian nowotworowych nie tylko umożliwia podjęcie mniej inwazyjnej procedury leczniczej, ale w wielu przypadkach ratuje życie. Badania przesiewowe są jak na razie jedną z najskuteczniejszych metod walki z rakiem.
Dlaczego więc Polacy unikają badań? Powody mogą być rozmaite. Strach, wstyd, niewiedza.
Są tacy, którzy uważają, że choroba ich nie dotyczy lub uznaje, że póki nic nie dolega, problem nie istnieje. Jednak aby dowiedzieć się, czy nasz organizm działa pra widłowo, trzeba czasami wykonać szereg badań diagnostycznych. Niektórych unikamy jak ognia. Największe obawy wśród pacjentów budzi gastroskopia. Wiele osób boi się tego badania, ponieważ uważają, że podczas jego wykonywania mogą się udusić. Samo badanie polega na wprowadzeniu endoskopu przez jamę ustną. U małych dzieci zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Osobom dorosłym, które odczuwają strach przez zabiegiem podaje się środki uspokajające. Możliwe jest również przeprowadzenie gastroskopii przez nos. Zmniejsza to dyskomfort, ponieważ endoskop nie ma kontaktu z językiem, co eliminuje odruch wymiotny. Procedura gastroskopii przez nos przebiega przy użyciu przyrządu o średnicy 6 mm, podczas gdy gastroskop do badania przez jamę ustną ma średnicę 10 mm. Czy gastroskopia jest zabiegiem bolesnym? Standardowo przeprowadza się ją przy znieczuleniu miejscowym gardła lub gardła i nosa. Badanie zazwyczaj nie boli, choć do przyjemnych nie należy. Możliwy dyskomfort wiąże się z wprowadzeniem do żołądka gazu, co może powodować uczucie wzdęcia i odbijanie. Bywa, że pojawia się odruch wymiotny, uczucie duszenia się, kaszel
Są tacy, którzy uważają, że choroba ich nie dotyczy lub uznaje, że póki nic nie dolega, problem nie istnieje. Jednak aby dowiedzieć się, czy nasz organizm działa pra widłowo, trzeba czasami wykonać szereg badań diagnostycznych. Niektórych unikamy jak ognia. Największe obawy wśród pacjentów budzi gastroskopia. Wiele osób boi się tego badania, ponieważ uważają, że podczas jego wykonywania mogą się udusić. Samo badanie polega na wprowadzeniu endoskopu przez jamę ustną. U małych dzieci zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Osobom dorosłym, które odczuwają strach przez zabiegiem podaje się środki uspokajające. Możliwe jest również przeprowadzenie gastroskopii przez nos. Zmniejsza to dyskomfort, ponieważ endoskop nie ma kontaktu z językiem, co eliminuje odruch wymiotny. Procedura gastroskopii przez nos przebiega przy użyciu przyrządu o średnicy 6 mm, podczas gdy gastroskop do badania przez jamę ustną ma średnicę 10 mm. Czy gastroskopia jest zabiegiem bolesnym? Standardowo przeprowadza się ją przy znieczuleniu miejscowym gardła lub gardła i nosa. Badanie zazwyczaj nie boli, choć do przyjemnych nie należy. Możliwy dyskomfort wiąże się z wprowadzeniem do żołądka gazu, co może powodować uczucie wzdęcia i odbijanie. Bywa, że pojawia się odruch wymiotny, uczucie duszenia się, kaszel.
Jest to spowodowane drażnieniem gardła oraz rozdymaniem żołądka przez powietrze wprowadzane do niego podczas badania. Dzięki gastroskopii można jednak wykryć takie choroby jak: przełyk Barretta, rak przełyku, żylaki przełyku, zapalenie błony śluzowej przełyku, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, rak żołądka, inne złośliwe lub potencjalnie złośliwe nowotwory żołądka, np. GIST, zapalenie błony śluzowej żołądka. Kolejne badanie to kolonoskopia. Umożliwia ono obejrzenie wnętrza całego jelita grubego przy użyciu giętkiego endoskopu (kolonoskopu) o grubości palca wskazującego. Lekarz ogląda najpierw okolicę odbytu. Sprawdza, czy nie ma tam przetok, guzków krwawniczych, ropni, smaruje żelem miejscowo znieczulającym, a następnie wykonuje badanie per rectum, czyli badanie palcem przez odbyt. Następnie za pomocą kolonoskopu ogląda wnętrze jelita grubego pacjenta. Badanie polega na wprowadzeniu przez odbyt wziernika zakończonego kamerą, z której obraz przesyłany jest na zewnątrz. Podczas kolonoskopii lekarz może pobierać wycinki błony śluzowej jelita grubego do badań histopatologicznych. Może również wykonać drobne zabiegi, takie jak usunięcie niewielkiego polipa. Badaniu może towarzyszyć uczucie rozpierania, wzdęcia oraz skurczów w jamie brzusznej, dlatego też może być wykonane w znieczuleniu ogólnym dożylnym, co pozwoli lepiej znieść badanie. Powietrze, które jest wdmuchiwane do światła jelita, aby uwidocznić jego ściany i umożliwić przesuwanie endoskopu coraz dalej, może powodować uczucie dyskomfortu. Nie należy się krępować, gdy gazy, bądź płyn wydostaje się w czasie badania przez odbyt, ponieważ jest to częsta sytuacja.
Kolonoskopia z reguły trwa od 15 do 40 minut. Jest wskazana, jeśli istnieje podejrzenie raka jelita grubego, mamy biegunkę o niejasnym pochodzeniu, podejrzenie nieswoistego zapalenia jelit (wrzodziejące zapalenie jelita grubego lub choroba Leśniowskiego– Crohna), podejrzenie zaburzeń wchłaniania. Badanie to wykonuje się także u osób zdrowych po 50. roku życia jako badanie przesiewowe w kierunku polipów i wczesnych postaci raka jelita grubego.
Czy gastroskopia jest zabiegiem bolesnym? Standardowo przeprowadza się ją przy znieczuleniu miejscowym gardła lub gardła i nosa. Badanie zazwyczaj nie boli, choć do przyjemnych nie należy. Możliwy dyskomfort wiąże się z wprowadzeniem do żołądka gazu, co może powodować uczu- cie wzdęcia i odbijanie. Bywa, że pojawia się odruch wymiotny, uczucie duszenia się, kaszel. Jest to spowodowane drażnie- niem gardła oraz rozdymaniem żołądka przez powietrze wpro- wadzane do niego podczas bada- nia. Dzięki gastroskopii można jednak wykryć takie choroby jak: przełyk Barretta, rak przełyku, żylaki przełyku, zapalenie błony śluzowej przełyku, choroba wrzodowa żołądka i dwunast- nicy, rak żołądka, inne złośliwe lub potencjalnie złośliwe nowo- twory żołądka, np. GIST, zapale- nie błony śluzowej żołądka. Kolejne badanie to kolonoskopia. Umożliwia ono obejrzenie wnętrza całego jelita grubego przy użyciu giętkiego endoskopu (kolonoskopu) o grubości palca wskazującego.