Mało estetyczne deformacje na stopie to rezultat schorzenia zwanego potocznie haluksami, a w języku medycznym – koślawością palucha (hallux valgus). Do ich rozwoju przyczyniają się m.in. czynniki genetyczne, ukształtowanie stopy, praca w pozycji stojącej, nadwaga oraz chodzenie w zbyt ciasnym i wysokim obuwiu. Na powstawanie haluksów narażone są bardziej kobiety. Związane jest to ze słabszym aparatem więzadłowym żeńskiej stopy. Kobiety częściej zakładają też nieodpowiednie, niewygodne obuwie, nie wspominając o noszeniu butów na wysokim obcasie. Skutki ich zastosowania opisywano już w XVIII wieku. Jak wiadomo buty na obcasie wymuszają przeciążenia przednich części stopy. Prowadzi to do poszerzenia przodostopia i obniżenia poprzecznego łuku stopy. Wąskie noski butów powodują dodatkowo zwiększony nacisk na paluch, który jest często po prostu stłoczony. Takie ułożenie stopy nie tylko przyczynia się do powstawania haluksów, ale pogłębia także deformację i prowadzi do miejscowego stanu zapalnego.
Źle dobrane, uciskające paluch, obuwie prowadzi zatem to do nierównomiernego rozkładu ciężaru ciała i nadmiernego przeciążenia wewnętrznej krawędzi stopy
W rezultacie pojawia się haluks, czyli deformacja nasady pierwszego palca stopy. Przyjmuje ona postać koślawości i przemieszczenia palucha do wewnątrz stopy, co pociąga za sobą zniekształcenie także i reszty palców. Równocześnie główka kości rozrasta się i zaczyna wystawać na zewnątrz. W skrajnych przypadkach drugi, a niekiedy nawet i trzeci palec może zacząć zachodzić na palucha. W takich przypadkach konieczne stają się operacyjne metody leczenia.
Pojawiający się ból skutecznie utrudnia chodzenie oraz noszenie butów. Czy można się go pozbyć?
Zależnie od stopnia zaawansowania schorzenia zabieg operacyjny może przybierać różną postać. W przypadku nieznacznych deformacji leczenie polega na częściowej resekcji główki nasadowej palucha oraz korekcji ścięgien i torebki stawowej. Bardziej zaawansowane zniekształcenia wymagają przeprowadzenia osteotomii klinowej bądź półkolistej, czyli wycięcia części kości i umieszczeniu jej w innym miejscu. W przypadku zastosowania metody Scarfa nie ma konieczności zastosowania gipsu. Z reguły już w trzecim dniu po operacji można stawać na stopie. Przez następne 6 tygodni pacjent musi jednak korzystać ze specjalistycznego obuwia rehabilitacyjnego. Ortopedzi podkreślają, że lepiej jest zapobiegać deformacji kości niż ją później leczyć. Ważne więc jest, by sprawy nie bagatelizować i reagować z wyprzedzeniem. Podobnie po przebytym zabiegu operacyjnym należy przestrzegać zaleceń związanych z profilaktyką, aby nie dopuścić do nawrotu schorzenia.
Sygnałem alarmowym, prócz ciągłego bólu, jest stan zapalny i zaczerwienienia wokół zniekształconej części stopy. To wystarczający powód do odwiedzenia lekarza ortopedy. Inne objawy to: deformacje palucha lub pozostałych palców, wystająca nasada palucha, gdy na brzegu stopy tworzy się charakterystyczna kulka, na której często powstają otarcia od obuwia, ból w podeszwach stóp. Bezoperacyjne leczenie haluksów jest możliwe, gdy schorzenie nie jest mocno zaawansowane. W tym celu możemy podjąć próbę ich zniwelowania poprzez regularne ćwiczenia. Haluksy to przypadłość często dotykająca osoby z płaskostopiem. Zaleca się w takich przypadkach proste ćwiczenia w postaci turlania stopą niewielkich piłeczek, chodzenia na palcach, chwytania palcami stopy kawałków materiału i zwijania ich. Chodzi o wzmocnienie mięśni stóp, obniżenie ryzyka wystąpienia deformacji i zmniejszenia nasilenia bólu.
Umożliwiają one osłabienie odczuwanych dolegliwości. Dostępne wkładki występują w różnych rodzajach. Jedne z nich to tzw. peloty, czyli aparaty korekcyjne na haluksy, zakładane na noc. Zapewniają prawidłowe ułożenie stopy i przeciwdziałają rozwojowi deformacji palucha koślawego. Można je nosić także w obuwiu na wysokim obcasie w celach profilaktycznych. Są też wykonane z gąbki kliny międzypalcowe (separatory), które izolują od siebie palce. W ten sposób przywraca się prawidłowe ułożenie oraz hamuje deformację stopy. Pomaga to przy bolących haluksach i zapobiega powstawaniu otarć związanych z nachodzeniem na siebie palców. Stosuje się również ortezy na haluksy, czyli stabilizatory stawu. Regulują one prawidłowe ustawienie palucha i hamują nadmierny rozrost główki kości nasadowej, co zapobiega zniekształcaniu palców. W zależności od potrzeb i wybranego modelu ortezę zakłada się na noc lub w ciągu dnia. Dostępne są również opaski na haluksy w postaci żelowych wkładek, które zabezpieczają skórę w miejscu deformacji przed otarciami i korygują ułożenie palucha w bucie, przez co zmniejszają ryzyko dalszych zmian i wzmacniają mięśnie. Oprócz tego na rynku znajdziemy także specjalne plastry, które dzięki zawartym olejkom i środkom leczniczym zmniejszają stany zapalne i ból haluksa oraz chronią przed otarciami. Ćwiczenia, wkładki czy orteza na haluksy mogą zahamować rozwój schorzenia, a czasem także spowodować jego regres. Oczywiście wybór najbardziej odpowiedniej metody leczenia jest uzależniony od stopnia zaawansowania choroby. Niezależnie od wskazań lekarza specjalisty pozytywne rezultaty przynoszą ćwiczenia wykonywane w domu, jak i zmiana obuwia na takie, które umożliwi jak najbardziej swobodne i naturalne ułożenie stopy. W przypadku pojawiających się obrzęków i otarć warto zastosować maść na haluksy, dzięki której można złagodzić dokuczliwość stanów zapalnych.