Znaczącą część chorób układu moczowego można zdiagnozować na podstawie towarzyszących im objawów i dolegliwości. Jeden z pierwszych powodów do wzmożonej uwagi mogą stanowić zaburzenia związane z ilością wydalanego moczu. W ciągu doby dorosły człowiek powinien wydalać od 600 do 1500 ml moczu. Zależy to od wielu czynników, m.in. ilości spożytych płynów i temperatury otoczenia. W skład moczu wchodzi 96 proc. wody, 2,5 proc. azotowych produktów przemiany materii (głównie mocznika), 1,5 proc soli mineralnych, minimalne ilości innych substancji, np. barwników żółciowych, które nadają moczu kolor, zapach i smak. W moczu zdrowego człowieka nie powinny znajdować się cukry, białka, krwinki czerwone i krwinki białe oraz bakterie. Obecność któregoś z tych czynników może być objawem choroby. I tak cukier w moczu bywa symptomem cukrzycy, białko w moczu może oznaczać zaburzenia pracy wątroby (np. żółtaczka), a limfocyty oraz bakterie stanowią objaw np. roponercza.
Nagła, dająca się zauważyć zmiana dotycząca diurezy dobowej może stanowić sygnał niekorzystnych zjawisk dotyczących układu moczowego. Jeśli ulega ona zmniejszeniu, mamy do czynienia z tzw. skąpomoczem, w skrajnych przypadkach bezmoczem, jeśli zwiększeniu, wówczas obserwujemy wielomocz.
Występowanie skąpomoczu oznacza, że organizm wydala mniej niż 400 ml moczu. Tego rodzaju sytuacja stwarza istotne zagrożenie dla zdrowia, ponieważ powstające w wyniku przemiany materii toksyny pozostają w ciele, co może prowadzić do niewydolności nerek. Bezmocz oznacza ograniczenie poziomu diurezy do mniej niż 100 ml na dobę. Oba zjawiska ze względu na ich przyczyny można podzielić na trzy typy – przednerkowe (spadek diurezy jest spowodowany odwodnieniem, utratą krwi, wstrząsem septycznym lub kardiogennym), nerkowe (infekcje, zatrucie lekami, sarkoidoza, choroby nerek) oraz pozanerkowe (nowotwory, kamienie nerkowe, zrosty pooperacyjne, schistosomatoza). Z wielomoczem mamy do czynienia w sytuacji, gdy ilość oddawanego moczu przekracza 2000 ml, sięgając czasem nawet 4000 ml. Do jego przyczyn zalicza się różnego rodzaju schorzenia układu moczowego, takie jak torbielowatość nerek, ostra niewydolność nerek, przewlekłe odmiedniczkowe zapalenia nerek.
Innym, poważnym sygnałem jest ból towarzyszący oddawaniu moczu. Może być to objaw zapalenia pęcherza albo cewki moczowej. Ostrzeżeniem może być nietrzymanie moczu lub oddawanie go słabym lub przerywanym strumieniem.
W pierwszym przypadku możemy mieć do czynienia z niedowładem zwieracza cewki moczowej, w drugim zaś z przerostem lub nowotworem gruczołu krokowego. A co jeśli zmianie ulega kolor moczu? Jego prawidłowe zabarwienie jest słomkowo żółte lub ciemniejsze. Jednak w pewnych przypadkach może być zabarwiony na kolor czerwony, jasno- bądź ciemnożółty, brązowy, a nawet czarny. Czasem zmiana bywa spowodowana zjedzeniem konkretnej potrawy lub określonych leków, w pewnych przypadkach może być jednak wynikiem choroby, np. nerek lub wątroby. Barwa moczu może służyć jako informacja na temat kondycji naszego organizmu lub być efektem tego, co spożywamy i jakie leki czy suplementy przyjmujemy. Jeśli mocz jest jasnożółty, bladosłomkowy niemal przezroczysty, oznacza to, że jesteśmy odpowiednio nawodnieni i przyjmujemy dużo płynów. Kolor ciemnożółty świadczy o zagęszczeniu moczu z powodu zbyt małej ilości przyjmowanych płynów. Intensywna, jaskrawożółta barwa moczu może występować przy przyjmowaniu witamin z grupy B.
Kolor czerwony, czerwonobrązowy, pomarańczowy pojawia się po spożyciu niektórych warzyw, np. buraków, jeżyn, rabarbaru, soku z aloesu.
Może jednak stanowić objaw zwiększonego wydzielania się bilirubiny towarzyszącego poważnym schorzeniom wątroby – marskości lub zapaleniu. Na tym lista potencjalnych chorób się niestety nie kończy. Kolor czerwony, potencjalnie wywołany obecnością krwi w moczu, mogą powodować m.in. choroby nerek, kamienie w nerkach i pęcherzu, dna moczanowa oraz bardziej poważne, jak nowotwory nerek, pęcherza moczowego czy prostaty. Występuje on również w wyniku przyjmowania leków, np. nitrofurantoiny, środków znieczulających (lidokaina, barbiturany), środków przeciwbólowych (diklofenak), leków przeciwbakteryjnych (erytromycyna, klindamycyna), hormonów płciowych (progesteron, syntetyczne gestageny, luteina), leków przeciwhistaminowych (klemastyna). Dla większości z nas niebieski lub zielony mocz wiązałby się pewnie z niemałym wstrząsem. Niektóre, z rzadka występujące choroby, np. porfiria, mogą jednak wywołać zmianę zabarwienia moczu na niebieski lub zielony, choć trzeba zaznaczyć, że nie jest to pierwszy z symptomów tej choroby. Mocz o zielonkawym odcieniu może również świadczyć o zakażeniu pałeczką ropy błękitnej, przyjmowaniu leków, spożyciu barwników spożywczych. Bywa, że pojawia się po zjedzeniu… szparagów. Tego rodzaju sygnału nie można jednak lekceważyć, ponieważ mocz o tej barwie może być wywołany przez zapalenie gruczołu krokowego, odmiedniczkowe zapalenie nerek lub zapalenie pęcherza moczowego. Natomiast zaczernienie moczu występuje nierzadko jako konsekwencja przyjmowanych preparatów zawierających żelazo.
Jeśli zauważymy u siebie znaczące zmiany barwy moczu, powinniśmy zgłosić się do specjalisty.
W sytuacji, gdy zmiana ma charakter incydentalny i krótkotrwały najprawdopodobniej jest związana z dietą i pokarmem, który niedawno spożyliśmy. W ramach konsultacji lekarz powinien przeprowadzić wywiad, pytając m.in o inne objawy towarzyszące przebarwieniu moczu, takie jak gorączka, bóle pleców w części lędźwiowej, podwyższone pragnienie, nudności, wymioty itp.