Po co te łzy?

z_20210630-200000_1

Niektórzy są płaczliwi, szlochają ze smutku, radości i wzruszenia. Inni rezerwują uronienie łzy na specjalne okazje i już nie pamiętają, kiedy ostatnio taka miała miejsce. Są tacy, którzy potrzebują się wypłakać dla lepszego samopoczucia i ci, których łzy zawstydzają. Skąd te różnice i czy płacz jest nam do czegoś potrzebny?

Pierwszy płacz dziecka oznacza, że ono żyje, oddycha, jest silne. Kiedy noworodek zapłacze, bliscy oddychają z ulgą. Ten moment bez względu na szerokość geograficzną, kulturę czy stan posiadania przynosi szczęście. Natomiast u dorosłych płacz najczęściej jest kojarzony ze słabością i utratą kontroli nad emocjami. Czy zatem płacz osoby dojrzałej ma jakiś głębszy sens?

Karol Darwin twierdził, że natura nie utrwala bezużytecznych cech, dlatego i płacz powinien czemuś służyć. Jeśli chodzi o łzy, to ich zastosowanie jest jasne, nawilżają i odżywiają oczy. Chronią naszą rogówkę przed zapachem krojonej cebuli (kwasem sulfonowym) czy dymem z papierosa. Potrafią także oczyścić oko z drobnych pyłków, a nawet owadów. Osoby, które wytwarzają mało łez, mają skłonności do zapaleń i infekcji oka prowadzących do osłabienia wzroku. Dlatego posiłkują się tak zwanymi sztucznymi łzami w postaci kropel.

To jednak nie wyjaśnia, dlaczego szlochamy pod wpływem emocji? Naukowcy starają się odpowiedzieć na to pytanie. Przedstawili już kilka teorii, które są jednak ze sobą sprzeczne. Badacze zgadzają się jedynie w tym, że płacz dziecka (do mniej więcej trzeciego miesiąca życia dzieci płaczą bez łez) ma istotną funkcję. Niemowlęta zwracają w ten sposób na siebie uwagę, sygnalizują potrzeby i swoje samopoczucie, często jest to wołanie o pomoc. Zatem tak zwane głośne dzieci mają większe szanse na przeżycie.

Jak często płaczą dorośli?

Statystycznie kobiety płaczą częściej niż mężczyźni. Szacuje się, że Europejki do trzech razy w miesiącu. Mężczyźni ograniczają się do jednego razu, do którego jednak rzadko się przyznają. Ludzie ogarnięci apatią, z ciężką depresją oraz zaburzeniami emocjonalnymi w ogóle nie płaczą. Osoby zamknięte w osobie, z tendencjami samobójczymi także mogą mieć problem z wyrażaniem uczuć poprzez łzy.

Dziecięcy lament

U dzieci różnice płci nie mają takiego znaczenia, jeśli chodzi o płacz – zarówno dziewczynki, jak i chłopcy wylewają podobną ilość łez, ale tylko wtedy, gdy jest im źle. Maluchom nie wilgotnieją oczy ze wzruszenia czy szczęścia, dlatego często są zdezorientowane, kiedy dorośli płaczą w sytuacjach kojarzących się z radością, takich jak śpiewanie piosenek, wręczanie laurek itp. Około szóstego, siódmego roku życia u dzieci kształtują się zachowania przypisane płciom (często pod wpływem wychowania). Chłopcy coraz rzadziej płaczą, uczą się maskowania emocji i tego, że słabość im nie przystoi.

Kultura czy hormony?

Biochemik dr William H. Frey, autor książki „Płacz. Tajemnica łez", przekonuje, że różnice w ilości łez wylewanych przez kobiety i mężczyzn mają podłoże hormonalne i są w mniejszym stopniu uwarunkowane względami kulturowymi i społecznymi. Badacz stawia także tezę, że za produkcję łez odpowiedzialny jest hormon prolaktyna. Kobiety wydzielają go o połowę więcej niż mężczyźni. Odpowiada on między innymi za laktację oraz tworzenie emocjonalnej więzi z potomstwem. Ponadto dr William H. Frey zauważył, że kobiety mają znacznie większe gruczoły łzowe niż mężczyźni, a wytwarzany w dużych ilościach w ich organizmach testosteron ma zmniejszać potrzebę płaczu. Nie wszyscy też reagują tak samo na widok płaczącej osoby. Jednych bardzo to wzrusza, budzi współczucie i chęć udzielenia pomocy, a u innych nie wywołuje takich odczuć, a czasem wręcz powoduje zażenowanie i skrępowanie.

Pożytki z płaczu

Badając zagadnienie płaczu, naukowcy doszli do wniosku, że nie ma on realnego wpływu na łagodzenie bólu fizycznego, nie zmniejsza także poziomu kortyzolu (hormon stresu) w organizmie. A może pozwala uwolnić emocje? Psycholog prof. Cord Benecke po przeprowadzeniu szeregu wywiadów wysnuł tezę, że osoby niemające w zwyczaju płakać tworzą bardziej fasadowe związki, często pozbawione prawdziwej więzi i głębi uczuć. Deklarują także, że doświadczają często negatywnych emocji, takich jak gniew, frustracja czy złość. Można zatem przypuszczać, że płacz jest ważnym elementem zacieśniania więzi międzyludzkich oraz wyładowywania emocji.

Ciekawe badanie przeprowadził neurobiolog dr Noam Sobel, który skoncentrował się na zapachu łez. Podawał on mężczyznom do powąchania kobiece łzy, wyniki były dość zaskakujące. U badanych malało stężenie testosteronu, spadało tętno oraz spowalniał się oddech. Ogólnie rzecz ujmując panowie łagodnieli pod wpływem zapachu damskich łez.

Płaczmy na zdrowie! Może płacz nie ma udowodnionej naukowo prozdrowotnej mocy, ale któż z nas nie poczuł się kiedyś lepiej po wylaniu rzęsistych łez. 

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12137 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8090 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7072 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5776 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5015 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4929 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm