Prebiotyki i probiotyki – sprzymierzeńcy odporności

Prebiotyki-i-probiotyki-
Już starożytni Grecy żywili przekonanie, że większość chorób ma swoje źródło w jelitach. I nie mijali się zbytnio z prawdą. Udowodniono, że dysbioza jelitowa, czyli zaburzenia w składzie mikrobioty, może być jednym z czynników biorących udział w patogenezie szeregu chorób. Co więcej, coraz częściej możemy spotkać się z opinią, że jelita to drugi mózg człowieka. Z reguły nie traktujemy jej poważnie, sądząc, że jest to rodzaj efektownej przenośni, która ma jedynie przyciągnąć naszą uwagę. Jednak badania naukowe potwierdzają, że skład flory bakteryjnej wpływa nie tylko na nasz metabolizm, ale i kondycję psychiczną. Układ pokarmowy człowieka zamieszkują rozmaite mikroorganizmy (bakterie, wirusy, eukariota, archeowce) zwane mikrobiotą jelitową. Mikrobiota pełni trzy zasadnicze funkcje: metaboliczną, odpornościową oraz troficzną. Jej skład ustala się w pierwszych latach życia. Decydującą rolę odgrywają tu takie czynniki, jak jakość karmienia w dzieciństwie, farmakoterapia, dieta, a także choroby i stany zapalne. W chwili narodzin dziecka jego układ odpornościowy jest niedojrzały i musi dopiero się uczyć, w jaki sposób radzić sobie z otoczeniem​.

Co zawdzięczamy działaniu mikrobioty?  

Przede wszystkim rozkład niestrawionego pokarmu na czynniki pierwsze w procesie fermentacji. Tą drogą powstają tak zwane krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które są pożywką dla komórek nabłonka jelitowego. Ponadto bakterie jelitowe wspomagają także wytwarzanie tak zwanych mucyn, które wyściełają nabłonek jelita i powstrzymują przedostawanie się toksyn oraz niepożądanych drobnoustrojów poza układ pokarmowy w głąb naszego organizmu. Oznacza to, że mikrobiota pełni także ważną funkcję immunologiczną. Co więcej, od tego, jakie bakterie zamieszkują nasze jelita zależy stopień zdolności do przyswajania witamin: K oraz z grupy B. Utrzymanie trwałej i nieprzepuszczalnej struktury jelit wpływa dobroczynnie na przyswajalność składników pokarmowych z pożywienia, a także wspomaga naszą odporność poprzez izolowanie niebezpiecznych toksyn i drobnoustrojów. Jednak mechanizmy obrony immunologicznej mogą ulec osłabieniu w skutek nieodpowiedniego odżywienia, zwłaszcza w przypadku niedoborów składników niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, takich jak witaminy A, C, D i żelazo. W przypadku dzieci niezbilansowana dieta w pierwszych miesiącach życia może prowadzić do zaburzeń układu odpornościowego, na przykład alergii, chorób autoimmunologicznych lub przewlekłych stanów zapalnych w późniejszym okresie życia.

W jaki sposób możemy wpływać na skład flory jelitowej, by zapewnić jej optymalne funkcjonowanie?  

Odpowiedź brzmi: dwojako. Po pierwsze, poprzez odpowiednią modyfikację diety, tak by obejmowała preparaty prebiotyczne stymulujące namnażanie tak zwanych dobrych bakterii wchodzących w skład mikrobioty. Po drugie, przyjmując preparaty probiotyczne, czyli żywe komórki bakteryjne korzystnie wpływające na nasze zdrowie. Dzięki nim możliwe jest przywrócenie równowagi i odpowiedniego zróżnicowania mikrobioty jelitowej. Probiotyki, aby spełniały swoją rolę, powinny zawierać żywe szczepy bakterii – liczne, o wysokiej aktywności i odpowiednio dobrane.

A czym dokładnie są prebiotyki?  

Są to niepodlegające trawieniu składniki żywności (węglowodany), które wybiórczo stymulują rozwój lub aktywność jednego albo ograniczonej liczby szczepów bakterii w jelicie grubym, korzystnie wpływając w ten sposób na stan zdrowia człowieka. Wyróżnia się wśród nich oligosacharydy (fruktooligosacharydy, laktuloza, oligosacharydy sojowe) i polisacharydy (inulina, skrobia oporna, celuloza, hemicelulozy i pektyny). Część z nich występuje naturalnie w żywności jako błonnik, a inne pozyskuje się na drodze procesów chemicznych i następnie dodaje do produktów żywnościowych. Naturalnym źródłem fruktooligosacharydów są warzywa (szparagi, buraki cukrowe, cykoria, karczoch, cebula, czosnek, por), nieoczyszczone zboża (pszenica, jęczmień, owies), a także miód i banany. Oligosacharydy sojowe znajdziemy w soi, a inulinę w cykorii, topinamburze i ziemniakach. Dla nowo narodzonego dziecka najlepszym źródłem prebiotyków jest mleko matki. Co więcej, prebiotki redukują ryzyko rozwoju biegunek, stanów zapalnych, polipów i zmian nowotworowych w przewodzie pokarmowym. Ułatwiają wchłanianie wapnia, żelaza i magnezu pochodzącego z pożywienia, pobudzają metabolizm glukozy i białek w wątrobie, a także stymulują jelita do usuwania toksycznych produktów przemiany materii.
Natomiast probiotyki to żywe drobnoustroje (tak zwane dobre bakterie), które podawane w odpowiednich ilościach dają korzystny efekt zdrowotny u gospodarza. Są to na przykład: Lactobacillus rhamnosus ATCC 53103, Lactobacillus reuteri DSM 17938 czy Saccharomyces boulardii CNCM I-745. Nazwa probiotyk pochodzi od greckich słów „pro" i „bios", co oznacza „dla życia". Probiotyki naturalnie występują w przewodzie pokarmowym człowieka, w jamie ustnej i na powierzchni skóry. Naczelnym zadaniem probiotyków jest ochrona flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym, w tym zapobieganie kolonizacji i namnażaniu się tak zwanych złych bakterii i grzybów. 

Gdzie znajdziemy najwięcej pożytecznych bakterii?  

Oczywiście w kiszonkach, kwasie chlebowym, a także jogurtach, kefirach i zsiadłym mleku, jak również warzywach i zbożach bogatych w błonnik. Jednak by dane pożywienie zasłużyło na miano probiotyku, musi spełniać określone normy. Produkt probiotyczny to taki, który zawiera w 1 gramie minimum 10 milionów jednostek bakterii Bifidobacterium lub minimum 100 milionów Lactobacillus. Dlatego warto przy zakupie na przykład jogurtu sprawdzić informacje znajdujące się na jego etykiecie. W przypadku kiszonek należy upewnić się, czy nie były termizowane, czyli poddane działaniu wyższych temperatur w celu zwiększenia okresu przydatności, i czy nie zawierają środków konserwujących. Probiotyki zaleca się szczególnie osobom z obniżoną odpornością organizmu, palącym papierosy, prowadzącym stresujący tryb życia, stosującym mało zróżnicowaną dietę, a także kobietom, które cierpią na infekcje intymne.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12137 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8090 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7072 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5776 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5015 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4929 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm