Roślinne oczyszczanie powietrza

rolinne-oczyszczanie

Rośliny doniczkowe nie tylko cieszą oko ale mogą nam wydatnie pomóc w walce o nasze zdrowie. Sezon grzewczy już się rozpoczął, a wraz z nim powraca jeden z największych polskich problemów ekologicznych − czyli smog. Oczywiście można nie wychodzić z mieszkania przez parę miesięcy, łudząc się, że jakoś to będzie. Sęk jednak w tym, że powietrze w naszych domach również zawiera wiele lotnych toksyn.Enter heading here...

Można oczywiście szukać pomocy, kupując urządzenia do filtracji powietrza; można też zafundo­wać sobie wybrane rośliny, które − dzięki przetwarzaniu dwu­tlenku węgla w tlen − oczyszczająi nawilżająpowietrze w mieszka­niu. W dodatku nie muszą to być jakieś rzadkie okazy importowane prosto z dżungli amazońskiej czy najnowsze osiągnięcia labo­ratoriów inżynierii genetycznej. Wystarczą rośliny znane i hodo­wane w naszych domach od wielu lat, takie jak sansewieria, dracena, bluszcz czy paprocie. Zamiast więc otwierać okna i wietrzyć mieszkanie toksycznym smo­giem, lepiej zaopatrz się w rośliny, które przysłużą się zdrowiu całej rodziny. Nie dość, że potrafią wiązać i neutralizować toksyczne związki, to również przyczyniają się do niwelowania wpływu smogu elektromagnetycznego emitowa­nego przez domowe urządzenia elektryczne i elektroniczne.

Możliwości zastosowania roślin dla poprawienia jakości powietrza znane są od lat. 

W 1989 roku NASA, badając spo­soby uzdatniania powietrza na stacjach kosmicznych, opraco­wała listę roślin doniczkowych, które najefektywniej oczysz­czają je z lotnych toksyn. Znala­zło się na niej 18 gatunków sku­teczne wychwytujących związki w postaci trichloroetylenu, alde­hydu mrówkowego, benzenu, ksy­lenów i amoniaku. Są to szkodliwe substancje, które znajdują się w składzie farb, wykładzin, insta­lacji, i ścian budynków, w których mieszkamy. Ich niekorzystny dla zdrowia wpływ może objawiać się w postaci podrażnień dróg oddechowych, kaszlu, podatności na infekcje, suchości i pieczenia oczu, wyschniętej śluzówki nosa. Czy dotyczy to również związków wchodzących w skład miejskiego smogu takich jak tlenki siarki, tlenki węgla, tlenki azotu, ołowiu, benzo(a)piranu i pyłów zawieszo­nych PM10 i PM 2.5? Niestety tylko częściowo. W przypadku pyłów zawieszonych, których normy przekraczane są w Polsce w spo­sób rekordowy i które są dla nas najbardziej niebezpieczne, rośliny doniczkowe okazują się bezradne. Nie jest to dobra wiadomość, zwa­żywszy na fakt, że oddychanie powietrzem, w którym występuje PM10 i PM2.5 prowadzi do przed­wczesnej śmierci osób z choro­bami serca i płuc, zaburzeń pracy serca, zawałów, trudności z oddy­chaniem, nasilenia objawów astmy i reakcji alergicznych.

Jak to się dzieje, że roślinom ekspozycja na toksyczne związki z powietrza nie szkodzi? Tak naprawdę rośliny reagują na wiele rodzajów zanieczyszczeń, podobnie jak my, jednak w odróż­nieniu od nas potrafiły wykształcić skuteczne mechanizmy ochronne. Pochłaniają więc toksyczne sub­stancje i neutralizują ich wpływ poprzez wbudowanie ich w struk­turę własnych ścian komórkowych. Co ciekawe, w pewnych przypad­kach nie jest do końca pewne, czy wychwytywanie lotnych związków jest zasługą samych roślin, czy też mikroorganizmów, tj. bakterie i grzyby obecnych w glebie.

Istnieją jeszcze i inne przysługi, jakie może nam oddać domowa hodowla roślin.Enter heading here...

Dzięki parowaniu wody z części naziemnych, rośliny przyczyniają się do podwyższenia wilgotności w naszych przesuszonych w okre­sie zimowym mieszkaniach. Zazwyczaj wilgotność ta spada do 20−30%, rośliny doniczkowe potrafią zbliżyć jej poziom do optymalnego z punktu naszego zdrowia poziomu 50—60%. Co więcej, niektóre z nich (np. bodziszki, rozmaryn, macie­rzanka), dzięki uwalnianym olej­kom lotnym, potrafią działać bakteriobójczo i cytostatyczne. Problem jednak w tym, że w zimie ich uprawa w mieszkaniu może być utrudniona.

Rośliny, które najsku­teczniej poprawiają jakość powietrza to: chryzantema wielko­kwiatowa, dracena odwrócona, skrzydło­ kwiat, bluszcz pospolity, sansewieria gwinejska, palma Areca, rapis wyniosły, gerbera Jamesona, dracena wonna, Dypsis lute­scens, figowiec ben­jamina, epipremnum złociste, anturium Andrego, liriope szafirkowata, daktylo­wiec niski, nefrolepis wyniosły, Nephrolepis obliterata, zielistka Sternberga, aglaonema, paprocie odmiany nefrolepis i adiantum. Spośród nich z pew­nością warto zwrócić uwagę na następujące gatunki:

Sansewieria gwinejska zwana również wężownicą
Wspomniane badania przeprowa­dzone przez ekspertów z NASA, wykazały że sansewieria to bar­dzo wydajny, nocny producent tlenu, który równocześnie ogra­nicza ilość alergenów w powietrzu i pochłania toksyny. Umieszczenie jej w sypialni gwarantuje oddy­chanie powietrzem wolnym od formaldehydu, ksylenu, toluenu, benzenu i tlenku azotu. Ponadto sansewieria jest banalnie pro­sta w utrzymaniu. Nie wymaga wiele wody i bez problemu znosi zmienne natężenie światła. Podle­wamy ją dopiero wówczas, gdy zie­mia w doniczce jest sucha. Roślina ta niczym kaktus gromadzi wodę w części naziemnej, dlatego jeśli będziemy ją zbyt często podlewać, zacznie gnić od korzeni. Zimąwystarczy nawadniać ją raz na dwa miesiące. Nie wymaga nawożenia. W sypialni warto miećokoło 7 roślin do wysokości około 80 cm, przypadających na każdą osobę.

Palma Areca
Egzotyczna palma Areca filtruje powietrze tak samo efektywnie jak sansewieria gwinejska, jednak w przeciwieństwie do niej, pro­dukuje tlen w ciągu dnia. Pochła­nia przy tym trichloroeteny, czyli toksyczne rozpuszczalniki tłuszczu. Najlepiej sprawdza się w salonie i w biurze. Należy jej zapewnić minimum 18 stopni cie­pła i umiarkowanie nawadniać. Liście zraszamy raz w tygodniu, co usprawni proces fotosyn­tezy. Palma rozwija się naj chęt­niej w dobrze nasłonecznionych pomieszczeniach.

Epipremnum złociste
Epipremnum aureum to gatunek wieloletnich, wiecznie zielonych pnączy z rodziny obrazkowatych. To jedna z najbardziej popular­nych pnących roślin pokojowych. Skutecznie usuwa z formalde­hyd z naszego otoczenia. Toleruje miejsca cieniste i nie lubi nad­miaru wody. Wystarczy, że podle­wamy ją, kiedy ma sucho. Jeśli zaś ma zbyt mokro, na liściach poja­wiają się brązowe plamy. Latem, 2-3 razy w tygodniu, dobrze jest spryskać jej liście letnią wodą; zimą zwilżamy jej liście namo­czoną szmatką.

Skrzydłokwiat (skrzydłolist)
Skrzydłokwiat to roślina donicz­kowa o błyszczących, intensyw­nie zielonych liściach i kwiatach kształtem przypominających skrzydła. Roślina posiada zdol­ność oczyszczania powietrza z substancji toksycznych wydzie­lanych np. przez meble czy pla­stikowe obudowy sprzętów gospodarstwa domowego. Skrzy­dłokwiat lubi wilgoć i zraszanie. Latem należy podlewać go 2-3 razy w tygodniu; w zimie wystar­czy 1-2 razy. Wymaga umiarko­wanego nawożenia. By skrzydło­kwiat spełniał swoją oczyszczającą funkcję, konieczne jest usuwanie kurzu z jego liści. Jeśli roślina ma jakieś problemy, z reguły sama nas o nich poinformuje. Zwisa­jące liście to oznaka przesuszenia, brak kwiatów z kolei to sygnał, że trzeba dokonać nawożenia lub zapewnić większą wilgotność; żółknięcie − to najczęściej skutek zbyt dużej ekspozycji na słońce.

Na koniec trzeba dodać, że zgodnie z danymi NASA Air Clean Study, oczyszczenie pomieszczenia o powierzchni 50 m2 wymaga umieszczenia w nim przynajmniej dwie roślin w doniczkach o średnicy 15 cm. Jak zauważyliśmy wcześniej, w neutralizowanie szkodliwych substancji obecnych w powietrzu zaangażowana jest nie tylko sama roślina, ale również obecne w doniczkowej ziemi mikroorganizmy.

Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12272 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8132 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7198 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5788 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5039 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4948 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm