Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o siedem lat! To jednak nie koniec zalet tej formy ekspresji.
Szczery śmiech stanowi odpowiedź układu nerwowego na bodziec z otoczenia, który interpretowany jest jako zabawny. Generowany przez mózg impuls dociera do mięśni twarzy odpowiedzialnych za adekwatną ekspresję mimiczną oraz mięśni przepony, które kurczą się gwałtownie i unoszą, wypychając na zewnątrz zawartość płuc. Strumień powietrza, przechodząc przez krtań, powoduje wydawanie charakterystycznych dźwięków. Co ciekawe, zdaniem prof. Roberta Provine'a z University of Maryland, zaledwie w 10-20 proc. przypadków przyczyną wybuchu śmiechu jest opowiedziany dowcip. Najczęściej rozbawienie wywołuje pewna niespójność docierających do umysłu informacji, element zaskoczenia lub absurdu, wynikający np. ze zmiany zwyczajowego kontekstu. Niezwykle ważny jest również wymiar interpersonalny tego zjawiska, okazuje się bowiem, że komedia obejrzana w towarzystwie przyjaciela skłania do głośnego śmiechu nawet 30 razy częściej niż ta sama produkcja obejrzana w samotności. Reakcja lawinowa Podczas wybuchu śmiechu organizm pobiera nawet trzy razy więcej powietrza, niż w stanie spoczynku, a wdech staje się dwukrotnie dłuższy, niż wydech. W praktyce oznacza to, że płuca oczyszczają się z zanieczyszczeń, a krew docierająca do komórek jest lepiej natleniona. Serce kurczy się częściej, wskutek czego krążenie krwi przyspiesza o mniej więcej 20 proc.
Pozytywny wpływ śmiechu na pracę układu krwionośnego podkreśla dr Michael Miller z University of Maryland, który przekonuje, że 30 min ćwiczeń trzy razy w tygodniu i 15 min śmiechu codziennie to wzór na zdrowie i dobre samopoczucie. Sam śmiech może stanowić zresztą wyczerpujące ćwiczenie fizyczne, gdyż angażuje mięśnie twarzy, ramion, pleców i brzucha, przez co pozwala spalić 1 kcal w zaledwie 5 s. Następujące po salwie śmiechu rozluźnienie mięśni może trwać nawet 45 min i przynieść ulgę w napięciowych bólach głowy i pleców. Narządy wewnętrzne (m.in. jelita, śledziona i wątroba), „wymasowane" podczas napadu wesołości, pracują sprawniej, dzięki czemu przyspiesza metabolizm i poprawia się przemiana materii. Ponadto lepsze dotlenienie mózgu wspomaga proces uczenia się, sprzyja koncentracji na bieżącym zadaniu oraz efektywnemu przyswajaniu nowych informacji.
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://estrefazdrowia.pl/