Przez Super User dnia piątek, 07, grudzień 2018
Kategoria: Dbamy

Czy rodzice powinni spać z małym dzieckiem?

Na temat spania z małym dzieckiem możemy znaleźć wiele odmiennych opinii. Czy wszystkie są równie uzasadnione? Warto przyjrzeć się niektórym z nich z bliska. Sama idea wspólnego spania w rodzinnym łóżku ma zarówno zwolenników i przeciwników.

Spanie z niemowlakiem zagraża jego zdrowiu. Eksperci przekonują, że gdy w nocy czu­jemy czyjąś bliskość, śpimy czujniej. Matka śpiąca z niemowlęciem wie, jak maluch od­dycha i jaką ma temperaturę, więc jest w stanie szybko zareagować, gdyby dziecku gro­ziło niebezpieczeństwo. Doradcy laktacyjni polecają spanie z dzieckiem jako jeden ze sposobów na podtrzymanie laktacji. Jednak odradza się wspólne spanie po konsumpcji alkoholu (nawet lampki wina) lub zażyciu środków nasennych lub uspokajających. Spa­nie z dzieckiem jest niewskazane w przypadkach rodziców palących papierosy, z dużą nadwagą lub dolegliwościami osłabiającymi czujność podczas snu.

Spanie z dzieckiem jest niehigieniczne. Jeszcze do niedawna panowało ogólne przekonanie o konieczności jak najwcześniejszego oddzielenia noworodków od matek, co argumentowano względami higienicznymi. Obecnie mamy do czynienia z poglądem wprost przeciwnym. Częsty kontakt z rodzicami ma wzmacniać układ odpor­nościowy dziecka. Przyjmuje się, że nadmierna sterylność w otoczeniu dziecka może być przyczyną alergii. Trzeba jednak pamiętać, by pościel, w której razem śpimy, prać w proszku przyjaznym dla dziecka.

Nikt się nie wysypia. Ze względów praktycznych spanie z niemowlakiem może być wygodnym rozwiązaniem dla karmiącej mamy. Nie musi wstawać do głodnego malucha, a po karmieniu układać go w łóżeczku. Można spotkać się z opiniami, że ułatwia to ponowne zasypianie i pozwala lepiej wypocząć. Niemowlę, czując bliskość mamy, jej zapach i ciepło, wydaje się też spać spokojniej. Z drugiej strony np. chrapanie ojca może skutecznie wybudzić dziecko ze snu.

Wspólny sen nie przynosi żadnych korzyści. Zdaniem amerykańskiego pediatry, dr Williama Searsa, spanie z rodzicami ma terapeutyczny wpływ np. w przypadku wcześniaków. Dzięki spaniu razem dziecko częściej doświadcza kontaktu z rodzicami i częściej może ssać pierś. Wspólne spanie sprawia, że rodzina spędza razem więcej czasu, a rodzice nawiązują mocniejszą więź ze swoim maleństwem. Taka bliskość daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Z drugiej strony, bliskość można budować na wiele innych sposobów, takich jak: usypianie, przytulanie, zabawy. Pamiętajmy: spanie razem to raczej sugestia, a nie nakaz.

Nawyk spania z rodzicami trudno zmienić. Trzeba zaznaczyć, że wspólne spanie ma charakter przejściowy. Sypianie dziecka z rodzicami bywa powodem nieprawidłowych przyzwyczajeń, np. zasypiania tylko podczas ssania piersi. Zdaniem psychologów najlepszy moment na naukę oddzielnego spania przypada między 10. a 16. miesiącem życia. W tym czasie dziecko zaczyna aspirować do większej samodzielności i niezależności, jedno­cześnie będąc jeszcze w fazie poprzedzającej okres buntu.

Sypianie z dzieckiem niekorzystnie wpływa na relacje pomiędzy rodzicami. Bywa i tak, że tata zmienia swoje dotychczasowe miejsce noclegu. A jak wynika z badań, nadmierne przywiązanie matki do dziecka z jednocze­sną izolacją ojca może prowadzić do problemów w związku.

Wielu ekspertów jest zdania, że najkorzystniejsza wydaje się metoda pośrednia, czyli taka, gdy noworodek śpi w łóżeczku ustawionym przy łóżku rodziców. Rodzice są wtedy spokojniejsi, ponieważ dziecko znajduje się w pobliżu, a ich latorośl otrzymuje prawo do „niewielkiej samodzielności". Przy takim rozwiązaniu łatwiej będzie przeprowadzić później malucha do dziecięcego pokoju. W końcu każdy z nas ma prawo do swojego i tylko swojego miejsca w domu. Dla dziecka własne łóżeczko jest właśnie takim bezpiecznym azylem, choć czasami chce ono przytulić się do mamy czy taty – i wtedy „odwiedza" rodziców w ich łóżku.