Według dostępnych danych około 46 milionów ludzi na świecie cierpi na chorobę Alzheimera. W Polsce liczba zdiagnozowanych pacjentów wynosi ponad 300 tysięcy. W naszym kraju odsetek osób starszych, powyżej 65. roku życia, sięga 15 proc. Szacuje się, że w roku 2035 będzie ich 25 proc, a w 2050 ponad 30 proc. Oznacza to, że w ciągu następnych 30 lat liczba chorych będzie 3 razy wyższa i sięgnie około miliona osób.
Na czym polega choroba Alzheimera?
Jest to najczęstsza neurodegeneracyjna (uszkadzająca neurony w ludzkim mózgu) postać otępienia, nieuleczalna i postępująca. Powoduje ona zaburzenia procesów poznawczych i sprawia, że człowiek w konsekwencji staje się niezdolny do samodzielnego funkcjonowania. Jako pierwszy opisał ją niemiecki neuropatolog Alois Alzheimer w 1906 roku i stąd wzięła się jej nazwa. Mimo że choroba u każdego pacjenta przebiega inaczej, można wskazać jej najczęstsze objawy związane ze stopniem zaawansowania. Medycyna wyróżnia trzy stadia choroby: wstępne, umiarkowane i zaawansowane. Początkowe symptomy z reguły trudno zauważyć. Najczęstszym objawem jest trudność w przypominaniu sobie niedawnych zdarzeń. Jednak luki w pamięci z reguły są kojarzone z wiekiem.
W stadium wstępnym dochodzi do zaburzeń tzw. pamięci świeżej
W tym czasie chory kilkakrotnie w trakcie jednej rozmowy może pytać o to samo. Zdarza mu się zapominać, gdzie położył klucze, nie pamięta, czy wykonał jakąś czynność, na przykład czy zjadł już śniadanie. W przypadku podejrzenia występowania choroby diagnozowanie opiera się na testach oceniających zachowanie i zdolności kognitywne (poznawcze), a następnie wykonywana jest obserwacja struktury i funkcji mózgu, o ile istnieje taka możliwość. W tym czasie pojawiają się pierwsze trudności z orientacją przestrzenną. Wraz z rozwojem choroby będą się one nasilać. Chory ma coraz większe problemy z koncentracją, pozostawia rzeczy w niewłaściwych miejscach, czasami fiksuje się na jednej czynności lub przedmiocie. Równocześnie pojawiają się trudności w wykonywaniu rutynowych, codziennych działań. Chory ma obniżony nastrój, któremu towarzyszą drażliwość, poczucie splątania, nagłe zmiany w zachowaniu. Traci również chęć do robienia czegokolwiek, jest wycofany i zamyka się w sobie. W tej fazie mogą ujawniać się także kłopoty z mówieniem. Choremu w trakcie rozmowy zaczyna brakować słów. Wypowiedzi stają się uproszczone i zdawkowe, co znamionuje postępujące zaburzenia poznawcze. Inne symptomy, które mogą pojawić się na tym etapie, to trudności w koordynacji i planowaniu pewnych precyzyjnych ruchów, takich jak pisanie, rysowanie, ubieranie się.
W stadium umiarkowanym można zaobserwować nasilające się problemy z pamięcią i rozpoznawaniem na przykład członków rodziny
Pamięć długotrwała, wcześniej nietknięta, ulega uszkodzeniu. Postęp choroby w końcu uniemożliwia samodzielność. Chorzy nie są zdolni do wykonywania podstawowych operacji. Kłopoty językowe stają się wyraźne i ewidentne (niemożność nazywania czegokolwiek). W konsekwencji dochodzi do częstych nieprawidłowych zamian słów. Dodatkowo pacjent w sposób stopniowy zatraca umiejętności czytania i pisania. Niska koordynacja ruchów może prowadzić do coraz liczniejszych upadków. Także zmiany w zachowaniu stają się bardziej jaskrawe. Pojawiają się wybuchy agresji – niebezpieczne zarówno dla samego chorego, jak i jego otoczenia. Ujawniają się również natręctwa, na przykład kompulsywne napady głodu, próby żucia niejadalnych przedmiotów czy odwrócenie rytmu snu i czuwania. Chory potrafi przesypiać całe dni, a w nocy wykazywać zwiększoną aktywność. Na tym etapie choroby mogą pojawić się również zaburzenia psychotyczne, jak omamy i urojenia. U co trzeciego pacjenta rozwija się tzw. urojeniowy syndrom błędnej identyfikacji, czyli przekonanie, że osoby, przedmioty lub miejsca z otoczenia chorego straciły lub zmieniły tożsamość. W stadium zaawansowanym chorzy na alzheimera tracą zdolność samodzielnego funkcjonowania. Pacjenci wykazują całkowitą zależność od opiekunów. Ich język ogranicza się do kilku fraz czy nawet kilku pojedynczych słów, w końcu może dojść do całkowitej utraty zdolności mowy. Z chorym nie ma kontaktu. Traci on kontrolę nad własnym ciałem. Objawom tym towarzyszą trudności z trzymaniem moczu i stolca. Dochodzi do tego utrata zdolności do samodzielnego jedzenia. Następnie pojawia się zwiększenie napięcia mięśniowego i spowolnienia ruchów. W efekcie masa mięśniowa i zdolności motoryczne chorego się zmniejszają, przykuwając go ostatecznie do łóżka. Pacjent nie tylko nie rozpoznaje już swoich bliskich, ale także własnego odbicia w lustrze. Choroba Alzheimera kończy się śmiercią, która następuje zazwyczaj na skutek czynników zewnętrznych, jak infekcja odleżyn czy zapalenie płuc. Średnia długość życia po postawieniu diagnozy wynosi 7 lat, mniej niż 3 proc. chorych przeżywa ponad 14 lat.
Niestety przyczyna choroby Alzheimera pozostaje w gruncie rzeczy nieznana
Najczęściej chorują osoby starsze, między 65 a 85. rokiem życia. Uważa się, że na rozwój choroby mogą mieć również wpływ czynniki środowiskowe (mała aktywność społeczna, niski stopień edukacji) oraz zdrowotne. Wśród nich wymienia się: nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, cukrzycę typu II, otyłość, przebyte urazy głowy. Nie wiadomo jednak, które z nich i w jakim stopniu mogą przyczyniać się do powstania choroby. W ostatnim czasie brytyjscy naukowcy stwierdzili, że mózg posiada pewien słaby punkt, który odpowiada za rozwój choroby Alzheimera i schizofrenii. Ten kluczowy obszar odpowiada za subtelne przetwarzanie informacji docierających do mózgu dzięki zmysłom – na przykład wzroku czy słuchu. Naukowcy zauważyli, że rozwija się on stosunkowo późno, pod koniec okresu dojrzewania, i jako pierwszy ginie, gdy zaczyna się okres starzenia. Podobne degeneracje widać u ludzi z chorobą Alzheimera i schizofrenią. Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego sugerują, że choć choroba Alzheimera i schizofrenia dają różne objawy, to na poziomie mózgu są ze sobą powiązane. Chorobę Alzheimera diagnozuje się zazwyczaj na podstawie historii choroby, uzupełnionej wywiadem rodzinnym i obserwacjami klinicznymi, bazując na obecności charakterystycznych cech neurologicznych i neuropsychologicznych oraz na diagnostyce różnicowej (eliminuje się kolejne hipotezy, by przybliżyć się do najbardziej prawdopodobnej diagnozy). Zaawansowane metody obrazowania, jak tomografia komputerowa czy magnetyczny rezonans jądrowy, a nawet pozytonowa tomografia emisyjna i tomografia emisyjna pojedynczego fotonu (SPECT), stanowią narzędzie pomocne w wykluczeniu innych patologii mózgowych lub innych typów otępień.
Czy chorobie można przeciwdziałać?
Niestety brakuje jednoznacznych dowodów, by jakiekolwiek konkretne działania były efektywne w prewencji choroby Alzheimera. Badania dostarczają w tej materii sprzecznych rezultatów. Wykazano potencjalne związki pomiędzy czynnikami, takimi jak dieta, ryzyko sercowo-naczyniowe, farmaceutyki, aktywność intelektualna, a ryzykiem rozwinięcia się choroby. Jednak dopiero przyszłe badania kliniczne mogą rozstrzygnąć, jaki dokładnie zachodzi pomiędzy nimi związek. Istnieją przesłanki, by uznać, że składniki diety śródziemnomorskiej (owoce, warzywa, chleb, pszenica i inne zboża, oliwa z oliwek, ryby) mogą indywidualnie lub wspólnie obniżać ryzyko i wpływać na przebieg choroby. Dlaczego? Dieta śródziemnomorska ma pozytywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Istnieją też ograniczone argumenty za tym, że umiarkowane spożycie czerwonego wina, wiąże się z mniejszym ryzykiem choroby Alzheimera. Stwierdzono też, że długofalowe używanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ) wiąże się ze zmniejszonym prawdopodobieństwem rozwinięcia choroby Alzheimera. Jednak badania oceniające ich zastosowanie w leczeniu paliatywnym nie dały pozytywnych rezultatów. Nie ma natomiast jeszcze badań dotyczących ich użycia w profilaktyce. Brak naukowych dowodów nie powinien nas zniechęcać do higienicznego trybu życia, w tym odpowiedniej diety bogatej przede wszystkim w koenzym Q10, witaminę D oraz te z grupy B, w szczególności B12. Niezmiennie jednym z najlepszym źródeł składników odżywczych wspomagających witalność jest popularny tran. Wegetarianie mogą posiłkować się olejami roślinnymi, na przykład z lnu, rzepaku, wiesiołka a nawet alg morskich. Sport zwłaszcza taki, który wymaga koordynacji ruchowej, także nie zaszkodzi, a na pewno przyczyni się do poprawy ogólnej kondycji i wszystkich funkcji w naszym organizmie. Nie mówiąc już o lepszej sylwetce i postawie.
Zmniejszone ryzyko wystąpienia choroby odnotowuje się wśród ludzi angażujących się w aktywność intelektualną, jak czytanie, gry planszowe, krzyżówki, gra na instrumentach muzycznych czy regularne kontakty społeczne
Jest to zgodne z teorią rezerwy kognitywnej (poznawczej), zgodnie z którą pewne doświadczenia życiowe skutkują bardziej sprawnym funkcjonowaniem sieci neuronalnej, co zapewnia opóźnienie procesu demencji. Można więc powiedzieć, że edukacja wpływa na zapoczątkowanie choroby, nie wpływa jednak na szybkość jej postępowania. Istnieją też dwa badania wskazujące, że medyczne użycie marihuany może być efektywne w hamowaniu postępu choroby Alzheimera. Jej psychoaktywny składnik tetrahydrokannabinol (THC) zapobiega tworzeniu się w mózgu zmian związanych z chorobą wpływających na pogorszenie naszych funkcji poznawczych. Na razie jednak brak dowodów na efektywność marihuany w terapii zaburzeń zachowania lub w leczeniu innych objawów choroby Alzheimera czy ogólnie demencji. Niektóre badania wykazały istnienie zwiększonego ryzyka rozwinięcia się choroby Alzheimera w przypadku występowania pewnych środowiskowych czynników ryzyka, jak kontakt z niektórymi metalami (dotyczy to zwłaszcza glinu) oraz rozpuszczalnikami. Jednak następne testy nie potwierdziły związku pomiędzy nimi a prawdopodobieństwem zaistnienia choroby. Czynnikiem ryzyka jest palenie tytoniu. Opieka nad osobą chorą na alzheimera to niezmiernie trudna, wymagająca poświęcenia praca. Niestety w pewnym momencie może się ona okazać dla najbliższych wysiłkiem ponad możliwości. Odpowiednią kompleksową opiekę mogą zapewnić choremu wyspecjalizowane placówki. To oczywiście dla wielu rodzin ostateczność. Jednak należy pamiętać, że tego rodzaju ośrodki oferują opiekę w postaci nie tylko leczenia farmakologicznego, ale również codziennej pielęgnacji, terapii i rehabilitacji zapobiegającej szybkiemu postępowaniu choroby.