Przez Super User dnia piątek, 24, maj 2019
Kategoria: Zdrowie

Co zrobić, gdy brakuje nam energii?

 

Nowy dzień, nowe zadania, a my nie potrafimy się zmusić, by wstać z łóżka. Ratujemy się kawą i słodyczami, ale po chwili poprawy jest tylko gorzej. Z czego to wynika? Gdzie tkwi przyczyna?

Być może jest nią zespół przewlekłego zmęczenia (ang. CFS - Chronic Fatigue Syndrom). Jeszcze nie tak dawno u pacjentów uskarżających się na uczucie nieustannego zmęczenia diagnozowano depresję. Sytuacja uległa zmianie w latach 70tych, gdy zauważono postępujący wzrost zgłoszeń tego typu dolegliwości. W wyniku podjętych badań zespół przewlekłego zmęczenia znalazł się w roku 1983 w oficjalnych rejestrach chorób. Dziś zespół ten uważa się za chorobę cywilizacyjną, która z dużą częstotliwością dotyka młodych, aktywnych, żyjących w ciągłym napięciu, przepracowanych kobiet. Jakie objawy mogą wskazywać na to, że cierpimy na CFS? Po pierwsze, utrzymujące się co najmniej pół roku uczucie zmęczenia, które nie jest skutkiem wysiłku lub innej choroby. Po drugie, zaburzenia snu w postaci bezsenności lub nadmiernej senności. Po trzecie, problemy z koncentracją, fizyczne wycieńczenie, częste infekcje, bóle głowy, mięśni i gardła. Po czwarte, zaburzenia termoregulacji (przedłużające się uczucie chłodu lub gorąca). Po piąte, powiększenie się węzłów chłonnych, zwłaszcza szyjnych i pod pachami. Po szóste, zmiany masy ciała. Po siódme, objawy jelita drażliwego (wzdęcia, bóle brzucha, zaparcia, biegunki). Po ósme, zaburzenia miesiączkowania. Oczywiście istnieje wiele innych chorób, które podobnie objawiają się zmęczeniem: cukrzyca, anemia, niedoczynność tarczycy, zaburzenia psychiczne, stwardnienie rozsiane, zatrucie ołowiem, borelioza itd. Dlatego najlepiej udać się do lekarza by uzyskać właściwą diagnozę. W tym celu najprawdopodobniej będziemy musieli wykonać kilka badań tj. morfologia krwi, analiza moczu, badanie poziomu hormonów, wskaźników stanu zapalnego OB lub CRP. Przyczyn chronicznego zmęczenia może być niestety wiele: zaburzenia pracy nadnerczy, niedoczynna tarczyca, nieprawidłowa mikroflora jelitowa, niedobory składników mineralnych. Powstaje pytanie, czy nie można zrobić czegoś od razu, by dodać sobie energii? Specjaliści wskazują w pierwszym rzędzie na dietę. Pierwszy kryzys energetyczny z reguły dopada nas rano. Dlatego niektórzy badacze w roli winnego obsadzają śniadanie oparte na węglowodanach. Chleb, bułeczka czy owsianka spożyte na śniadanie wywołują wzrost cukru we krwi. Reakcją organizmu jest wydzielanie insuliny, która ma doprowadzić do obniżenia jego poziomu. Gdy to następuje, ogarnia nas ospałość. Próbujemy temu zaradzić, sięgając po coś słodkiego. Pomaga to tylko przez chwilę. Po czym następuje jeszcze większy spadek poziomu cukru, który odczuwamy jeszcze wyraźniej. Dlatego zaleca się, by spożywanie węglowodanów spróbować przesunąć na po południe, ewentualnie wieczór, kiedy nie wymaga się od nas koncentracji i pracy na najwyższych obrotach. Drugim czynnikiem wpływającym na uczucie zmęczenia jest aktywność fizyczna. Owszem ćwiczenia męczą, co więcej bywają po prostu nudne, jednak dodają też energii zwłaszcza, jeśli mają miejsce rano. Wystarczy 15 minutowy trening by pobudzić nasz mózg do wydzielania serotoniny i dopaminy hormonów, które dodają energii i zmniejszają uczucie zmęczenia. Ciągłe zmęczenie może być również efektem niedoborów witaminowo-mineralnych np. żelaza, magnezu, witamin z grupy B. Warto więc pomyśleć o uzupełnieniu diety o naturalne probiotyki o wysokiej zawartości żywych kultur bakterii. Oczywiście suplementacja choć przydatna, może nie rozwiązać problemu. Zwłaszcza gdy mamy do czynienia z niedoborem snu. Warto więc zadbać o jego higienę. W tym celu należy zrezygnować z wieczornego picia kawy, objadania się na noc i nawyku przeglądania stron internetowych przy użyciu urządzeń mobilnych. Niebieskie światło, które emitują telefony komórkowe, tablety i laptopy skutecznie „pobudza" nasze fale mózgowe, co przekłada się na niższą jakość snu. Co jeszcze? Natura! Wiele badań potwierdza, że obcowanie z przyrodą pozytywnie wpływa na odporność, przywraca spokój i pomaga nabrać nowych sił. Spacer po lesie potrafi zadziałać na osłabiony organizm niczym najlepsze spa.