Jak sobie radzić, gdy dom staje się biurem?

W czasie pandemii większość z nas nie chodzi do pracy. Praca z domu. Praca zdalna. Zdalne połączenie. Jakiejkolwiek nazwy użyjemy, włączanie laptopa ustawionego na naszych kolanach, kanapie, stole jadalnym lub biurku staje się nową normą. Choć może się to wydawać spełnieniem marzeń (można później wstawać, nie trzeba tłoczyć się w autobusie, można gotować zupę w czasie pracy), to wypracowanie rytmu zawodowego w prywatnej przestrzeni nie zawsze jest łatwe. Niezależnie od tego, czy mamy przełożonych, czy sami sobie jesteśmy szefem, nasze motywacje do pracy będą zaburzać liczne pokusy, na które jesteśmy narażeni, pracując we własnym domu. Pies powinien wyjść na długi spacer, lodówka świeci pustkami albo powiadomienie o nowym odcinku serialu nie daje spokoju. Niestety, kiedy nikt nam nie patrzy na ręce, łatwo zboczyć z właściwego kursu.

Praca w domu sprawia, że trudno rozdzielić życie zawodowe od osobistego i łatwo można się rozproszyć, balansując między tymi dwiema sferami.

Wyznacz specjalną przestrzeń do pracy

Niezależnie od tego, czy mamy duże biuro domowe, czy tylko mały kącik w rogu kuchni, ważne jest, aby miejsce to było stałe i służyło tylko pracy zawodowej. Kanapa czy łóżko wprawią nas w nastrój rozprężenia, a bliskość telewizora albo kolorowych magazynów będą stanowić niepotrzebną pokusę.

Trzymaj się z dala od mediów społecznościowych

Szybkie przejrzenie Instagrama czy Facebooka może nieoczekiwanie zmienić się w wielogodzinną analizę życia, sukcesów i upadków dawno niewidzianych znajomych. Dlatego podczas wykonywania zadań zawodowych pod żadnym pozorem nie korzystajmy z mediów społecznościowych.

Ubierz się, by osiągnąć sukces

Zakładanie trzyczęściowego garnituru czy ołówkowej spódnicy i obcasów nie ma sensu, skoro nie wychodzisz z domu, ale narzuć sobie zwyczaj, że ubierasz się w inny strój niż piżama czy rozciągnięty dres. Da ci to bardziej profesjonalne nastawienie i pozwoli zacząć „dzień w pracy".

Wyznacz granice

Panuje błędne przekonanie, że skoro pracujemy zdalnie, to właściwie nic nie robimy, dlatego telefony od znajomych i rodziny w godzinach pracy stają się częstsze niż dawniej. Nie odbierajmy każdego, kiedy walczymy o odpowiedni poziom koncentracji i skupienia. Lepiej napisać krótką wiadomość, że oddzwonimy na przykład po godzinie 16. Dzięki temu unikniemy rozproszenia oraz tłumaczeń i usprawiedliwień, że teraz czasu nie mamy…

Unikaj odkładania na później

Łatwo odłożyć sprawy na kolejny dzień, ponieważ nie obowiązują nas ścisłe godziny pracy. Powoduje to jednak stres, bo może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, na przykład zepsuje się internet, zachorujemy lub zachoruje członek rodziny. W ten sposób łatwo przegapić ważny termin, apotem mieć nieprzyjemności i poczucie winy.

Zachowaj prace domowe na później

Uruchomienie zmywarki podczas pracy lub przerwa na odkurzanie wydają się dobrymi pomysłami, ale może to zakłócić skupienie na sprawach zawodowych. Przeznaczmy na to określony czas każdego dnia, ale po pracy lub w wyznaczonej wcześniej przerwie.

Utwórz harmonogram

Harmonogram powinien zawierać listę zadań oraz czas na nie przewidziany. Odstępstwa będą pojawiać się zawsze, jednak ważne jest, aby jak najściślej trzymać się wyznaczonego planu. Istotne jest także stawianie sobie realistycznych celów. Lepiej podzielić duże zadania na mniejsze i wykonywać je z żelazną regularnością, niż starać się zrobić wszystko na raz, a w konsekwencji zmagać się z frustracją i zniechęceniem.

Zrób sobie przerwę na gimnastykę

Gimnastyka dotleni mózg i usprawni jego pracę. Zamiast sięgać po filiżankę kawy, warto wykonać parę skłonów, podskoków i przysiadów. Płynące z wysiłku fizycznego endorfiny dostarczą nam naturalnego zastrzyku energii.