Kiedy jesień łapie za serce

Kiedy-jesie-apie-za-serce
Medycyna nie ma w tej kwestii większych wątpliwości. Im niższa temperatura na dworze, tym większe ryzyko zawału serca. W sezonie jesienno-zimowym szczególnie powinny dbać o siebie osoby, które chorują na nadciśnienie, mają wysoki poziom cholesterolu lub przeszły już jeden zawał. Zdroworozsądkowo mogłoby się wydawać, że najtrudniejszą porą roku dla osób mających problemy z krążeniem jest lato. Wysoka temperatura, duszność, brak wiatru, ostre słońce to wszystko zdawałoby się stwarza dodatkowe ryzyko dla tzw. sercowców. Jednak badania pokazują coś innego. Najwięcej zawałów ma miejsce nie latem, ale jesienią. Jak to możliwe?

W jaki sposób pogoda wpływa na kondycję, w jakiej się znajdujemy?

Jak wynika z danych co roku do szpitali z zawałem serca trafia prawie 80 tys. Polaków, z czego 25 proc. umiera, zanim jeszcze uzyska pomoc. U osób po 70. roku życia w okresie jesienno-zimowym obserwuje się aż 32 proc. więcej zawałów niż w lecie. Istnieje kilka teorii, które starają się wyjaśnić to zjawisko. Po pierwsze, obniżenie temperatur w miesiącach jesiennych i zimowych aktywuje układ współczulny organizmu, przez co do krwi trafia więcej hormonów takich jak adrenalina i noradrenalina. Ich wyższe stężenie skutkuje skurczem tętnic i przyspieszeniem akcji serca oraz wzrostem ciśnienia. Niższe temperatury uruchamiają też w układzie krążenia czynniki odpowiedzialne za podwyższone krzepnięcie krwi. Temperatura powietrza ma, jak się wydaje, wymierny wpływ na nasz organizm. Z badań wynika, że za optymalną temperaturę dla człowieka należy uznać 23,3°C. Temperatury wyższe i niższe niosą ze sobą większe prawdopodobieństwo zawału. Dzięki obserwacji stanu zdrowia grupy ponad 100 tys. osób w wieku 35‒80 lat mieszkających w różnych krajach i uskarżających się na problemy z sercem stwierdzono, że każdy 10-procentowy spadek temperatury podnosi ryzyko zawału od 7 do 13 proc. 

Natomiast najbardziej odpowiedni poziom ciśnienia wynosi 1016 hPa

Przy czym nie ma bezpośredniej, prostej zależności pomiędzy ciśnieniem atmosferycznym a ciśnieniem w układzie sercowo-naczyniowym. To ostatnie jest regulowane przez procesy zachodzące w naszym organizmie. Jednak z doświadczenia wiemy, że nasze samopoczucie zależy od warunków atmosferycznych. Według badań możemy reagować na nie w bardzo różny, indywidualny sposób. U niektórych pacjentów spadek ciśnienia atmosferycznego może skutkować obniżeniem ciśnienia tętniczego krwi, u innych jego niewielkim wzrostem. Dlatego trudno o ogólne, uniwersalne zalecenia dla osób ze schorzeniami sercowo-naczyniowymi na wypadek nadciągających, gwałtownych zmian pogodowych. 

Specjaliści podkreślają, że nie tylko temperatura i ciśnienie mogą rzutować na prawdopodobieństwo pojawienia się incydentów sercowo-naczyniowych 

Dowiedziono, że istnieje pozytywna korelacja pomiędzy ich występowaniem a siłą i kierunkiem wiatru. W badaniach przeprowadzonych we Włoszech wykazano nawet niekorzystny wpływ wiatrów południowych na ludzki układ krążenia i wyższe ryzyko zawału. W Polsce podobny związek zauważono pomiędzy częstotliwością zawałów a wiatrem halnym. Należy pamiętać, że to nie pogoda stoi za schorzeniami naczyniowo-sercowymi, które przez dłuższy czas mogą rozwijać się bezobjawowo. Raczej jest tak, że w okresie gorszego samopoczucia i obniżonej kondycji spowodowanej oddziaływaniem czynników atmosferycznych, niektóre z tych schorzeń mogą dać o sobie znać. Nierzadko objawy zawału (zwłaszcza u kobiet) jesienią bywają odczytywane jako osłabienie, zmęczenie lub przeziębienie i przez to bywają lekceważone. Zachodząca zależność pomiędzy porami roku a zapadalnością na zawały, może mieć jeszcze inne wytłumaczenie. Jesienią łatwiej o infekcje, które zbagatelizowane, „przechodzone" lub leczone niewłaściwie mogą osłabiać serce. Bywa, że pogrypowe zapalenie mięśnia sercowego rozwija się dopiero po kilku tygodniach od infekcji. Gdy wirus grypy dotrze do nabłonka górnych dróg oddechowych (nosa, gardła, tchawicy, oskrzeli), intensywnie się rozmnaża. W ciągu kilku godzin uszkadza lub niszczy rzęski w nosie, czyli pierwszą linię układu odpornościowego i zmierza dalej w głąb organizmu. Jeśli wirusy grypy zawędrują i osiądą w sercu, powodują zapalenie mięśnia sercowego. Najbardziej narażone na to powikłanie są osoby z grup podwyższonego ryzyka, m.in. dzieci, seniorzy, przewlekle chorzy, osoby z osłabioną odpornością, która przypada właśnie na miesiące jesienno-zimowe. One też zwykle najciężej przechodzą zapalenie.
Wspomniany na początku układ współczulny odpowiedzialny za mobilizację organizmu jest najbardziej aktywny w godzinach porannych. Wtedy też można odnotować najwyższe stężenie kortyzolu (hormonu stresu), który negatywnie wpływa na funkcjonowanie układu krążenia. Zdaniem naukowców tłumaczy to, dlaczego najwięcej zawałów serca ma miejsce właśnie rano, a nie wieczorem, kiedy aktywność organizmu spada.

Jakie są typowe objawy zawału serca?

Przede wszystkim to: kłujący lub rozlany ból, ucisk w klatce piersiowej promieniujący do żuchwy i ramienia, zmęczenie i senność, stan podgorączkowy, częste kołatanie serca bez wyraźnej przyczyny, płytki oddech, duszność, omdlenia, niepokój, lęk, strach, zimne poty, nudności lub wymioty. Natomiast u kobiet objawy zawału mogą przyjąć nieco inną postać. Są to: bóle zamostkowe, pieczenie lub ucisk w tzw. dołku, trudności z oddychaniem, ból mięśni (w połączeniu z bezwładnością rąk), zmęczenie, omdlenia, nagła potliwość, ból pod lewym łukiem żebrowym lub łopatką.
Do wszechobecnej reklamy piwa zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Gdzie się obejrzeć, napotykamy komunikat – piwo gasi pragnienie, integruje, bawi, relaksuje i świetnie smakuje. W powszechnej opinii ucho...
12285 Odsłony
Rozmowa z Agnieszką Łucjanek – psycholożką, terapeutką, koordynatorką merytoryczną Pozaszkolnej Placówki Specjalistycznej SCOLAR. Pracuje w Poradni dla dzieci z Autyzmem i ich Rodzin w Instytucie Psyc...
8134 Odsłony
Ostroga piętowa to potoczna nazwa schorzenia, które wielu uznaje za nieuleczalne przy użyciu standardowych metod medycznych.  Stąd prawdziwy wysyp interneto­wych porad sugerujących cudo­twórcze d...
7219 Odsłony
Cała prawda o dietetycznym detoksie. Raz na jakiś czas nachodzi nas nieodparta ochota na „odtrucie" lub „oczyszczenie" organizmu z nagromadzonych toksyn. Z reguły w okolicach świąt poja­wia się myśl, ...
5789 Odsłony
Gelotolodzy, czyli naukowcy zajmujący się badaniem śmiechu przekonują, że uśmiech na twarzy może podnieść odporność organizmu, skrócić okres rekonwalescencji po chorobie i przedłużyć życie – nawet o s...
5043 Odsłony
​Popularne diety kuszą obietnicą szybkiej utraty zbędnych kilogramów. Czy redukcja masy ciała i efekt jo-jo stanowią nieodłączny duet? W ponad 90 proc. przypadków za otyłość i nadwagę odpowiedzialny j...
4952 Odsłony
PROGRAM PROWADZONY PRZEZ CENTRALĘ FARMACEUTYCZNĄ CEFARM SA  logotype cefarm